Reklama

MŚ w Pekinie: Fajdek planowo mocny

Mistrzostwa świata rozpoczęte i już są ciekawe. Pierwsze złoto dla 19-letniego maratończyka z Erytrei. Polacy pokazali się udanie w kwalifikacjach, młociarz Paweł Fajdek je wygrał

Aktualizacja: 22.08.2015 08:18 Publikacja: 22.08.2015 07:53

MŚ w Pekinie: Fajdek planowo mocny

Foto: AFP

—korespondencja z Pekinu

Sobotni poranek w Pekinie – 22 stopnie w cieniu, potem temperatura szybko rosła. Maratończycy wystartowali o 7.35, ale wielu wczesna pobudka też nie pomogła – 42 dobiegło, 25 nie dobiegło.

Wygrał Ghirmay Ghebreslassie i od razu powiedzmy, że nastolatek (20 lat skończy w listopadzie), że zdobył pierwszy medal w kronikach dla Erytrei, kraju starszego od swego medalisty raptem o dwa lata. Czas młodego mistrza, jak na dzisiejsze wyśrubowane normy – na kolana nie powala (2:12.27).

Dziwny to był maraton – kenijscy rekordziści świata: obecny Dennis Kimetto i poprzedni Wilson Kipsang Kiprotich gdzieś się pochowali w środku stawki, a potem wycofali. Mistrz olimpijski z Ugandy Stephen Kiprotich był szósty, srebrny medalista MŚ z Moskwy Lelisa Desisa tuż za nim. Trudno rzec dlaczego nie walczyli, 60 tys. dolarów za sukces to przecież solidna premia.

Harcowali za to biegacze z drugiego, a może czwartego szeregu: Ser-Od Bat-Ochir z Mongolii, 41-letni Włoch Ruggero Pertile, jego kolega Daniele Meucci, którzy raz po raz obejmowali prowadzenie i po kolarsku mówiąc, niepokoili peleton. Zabawę skończył erytrejski młokos po 35 km, gdy objął prowadzenie i po krótkiej walce z Etiopczykiem Yemane Tsegayem, napisał złoty rozdział lekkoatletyki swego kraju.

Reklama
Reklama

Nie ma co owijać w bawełnę: nikt się wcześniej z nim nie liczył. Kto by patrzył na siódmego juniora świata w mistrzostwach przełajowych w 2013 roku, siódmego w mistrzostwach w półmaratonie w 2014 roku i drugiego w maratonie w Hamburgu w tym sezonie.

Polskie emocje zaczęła siedmioboistka Karolina Tymińska – miała 13. wynik (13,52) na 100 m ppł. i 31. (1,65) w skoku wzwyż. To chyba za mało, by marzyć o rzeczach wielkich, ale przecież zaraz do siatki wszedł Paweł Fajdek i zrobiło się cieplej koło serca.

Wprawdzie żelazny kandydat na mistrza świata potrzebował dwóch rzutów, by skończyć eliminacje (granicą było 77 m), lecz ten drugi – 78,38 był najlepszy. Wojciech Nowicki osiągnął czwarty wynik obu serii – 76,72, więc mamy planowo dwóch Polaków w niedzielnym finale. Trzeba patrzeć.

W finale już w sobotę po południu czasu polskiego będzie też Paulina Guba w pchnięciu kulą i choć miała ostatni, 12. wynik dający awans (17,73), to dobrej oceny to nie zmienia. Trzeba też chwalić całą trójkę biegaczek na 1500 m: Andżelikę Cichocka, Sofię Ennaoui i Renatę Pliś, które są w półfinale oraz Krystiana Zalewskiego, który wywalczył awans do finału biegu na 3000 m z przeszkodami.

Nie poszło tylko Arturowi Kuciapskiemu na 800 m, w biegu eliminacyjnym zajął dalekie szóste miejsce, czas słaby. Adam Kszczot swoją kwalifikacje wygrał rozglądając się czujnie na boki, Marcin Lewandowski trafił na wyjątkowo żwawych rywali i krótką chwilę się martwił, czy czas za piąte miejsce będzie wystarczający, by awansować. Był, z nawiązką.

Po południu Karolina Tymińska i koleżanki będą w siedmioboju pchać kulą i biegać na 200 m (to konkurencje nr 3 i 4). W istocie w tej dyscyplinie najciekawsza jest walka dwóch Brytyjek: mistrzyni olimpijskiej Jessiki Ennis-Hill z halową mistrzynią Europy Katariną Johnson-Thompson. Na razie starsza wyprzedza młodszą od 30 pkt.

Reklama
Reklama

Nas chyba bardziej obchodzi to, że Paweł Dobek wystartuje w eliminacjach biegu na 400 m ppł., Paweł Wojciechowski, Piotr Lisek i Robert Sobera staną na rozbiegu eliminacji skoku o tyczce. Finały są dwa, jeden, jako się rzekło z Polką – Paulina Guba będzie pchać kulą obok 11 silnych pań z różnych stron świata. Ostatnim finałem soboty będzie bieg na 10 000 m, czyli w akcji Mo Farah kontra reszta. Złośliwi dodają – niewinny Mo Farah oraz jego dopingowo podejrzany trener Alberto Salazar i reszta.

Lekkoatletyczne MŚ Pekin 2015.
Podium i okolice:
> MĘŻCZYŹNI
Maraton:
1. G. Ghebreslassie (Erytrea) 2:12.28
2. Y. Tsegay (Etiopia) 2:13.08
3. M. S. Mutai Uganda) 2:13.30

Lekkoatletyka
Polska w czołówce. 16 medali mistrzostw świata w paralekkoatletyce
Patronat Rzeczpospolitej
17. edycja Biegnij Warszawo rozpoczęła cykl Running Europe Tour 2025
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Drugi złoty medal Faustyny Kotłowskiej
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Debiut marzeń, Bartosz Sienkiewicz ze złotem
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Lekkoatletyka
Mistrzostwa świata w paralekkoatletyce. Polskie asy dają radę
Materiał Promocyjny
Jak rozwiązać problem rosnącej góry ubrań
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama