NBA budowana na Zionie

Zion Williamson jest porównywany do LeBrona Jamesa. Ma być gwiazdą, która będzie napędzać biznes NBA przez wiele lat.

Publikacja: 23.06.2019 19:24

Szef NBA Adam Silver (z lewej) gratuluje Zionowi Williamsonowi wyboru z numerem 1 w drafcie

Szef NBA Adam Silver (z lewej) gratuluje Zionowi Williamsonowi wyboru z numerem 1 w drafcie

Foto: AFP

Wybory w drafcie to często niewiadoma. Zdarzały się spektakularne pomyłki, a czasami gwiazdami stawali się koszykarze, którzy na wybór czekali dość długo, jak choćby Kawhi Leonard – MVP finałów NBA w barwach San Antonio Spurs i Toronto Raptors – który został wybrany z numerem 15.

Wszyscy są przekonani, że w 2019 roku o pomyłce nie może być mowy. Takiego zawodnika liga potrzebowała i pojawił się w najlepszym momencie. Król James za kilka lat skończy karierę, chociaż jeszcze ma apetyt na kilka mistrzowskich pierścieni, a w tym czasie Zion Williamson dojrzeje, rozwinie talent i zajmie miejsce w sercach i portfelach kibiców. Przez najbliższe sezony Zion z LeBronem rozegrają jeszcze kilka pojedynków, co przyciągnie przed ekrany miliony kibiców.

„Rzeczpospolita” najbardziej opiniotwórczym medium października!

Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.

Czytaj za 9 zł miesięcznie!
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Koszykówka
Jeremy Sochan zostaje w San Antonio Spurs. Ile zarobi reprezentant Polski?
Materiał Promocyjny
Nest Lease wkracza na rynek leasingowy i celuje w TOP10