W Gdyni o mistrzostwo

Rywalizacja o złote medale mistrzostw Polski kobiet nie skończyła się na czterech meczach. Zawodniczki AZS PWSZ Gorzów w dramatycznych okolicznościach pokonały w piątek Lotos PKO BP 65:54 i teraz obie drużyny przenoszą się na piąty mecz do Gdyni.

Publikacja: 24.04.2009 23:44

W ostatnich sezonach drużynie Lotosu dwukrotnie zdarzało się przegrywać w finale, mimo że po czterech spotkaniach prowadziła 3-1. Teraz też do dziesiątego w historii klubu tytułu brakuje gdyniankom tylko jednej wygranej, ale nie będzie łatwo, nawet we własnej nowej hali. W zespole Lotosu już do końca sezonu nie zagra przecież najlepsza zawodniczka, gwiazda rozgrywek amerykańskiej WNBA Tamika Catchings, która w trzecim meczu w Gorzowie doznała kontuzji oka.

– Po raz pierwszy w finałach przechyliliśmy szalę zwycięstwa na naszą korzyść, co nie udawało się także w wyrównanych poprzednich spotkaniach. Mam nadzieję, że to będzie przełomowy moment w rywalizacji. Jedziemy do Gdyni, by dalej walczyć – zapowiada trener AZS Dariusz Maciejewski.

– Gorzów to waleczny zespół, który gra twardo do końca. Od samego początku podchodziliśmy do rywali z szacunkiem. Walczyliśmy o zwycięstwo i będziemy walczyć dalej, by zdobyć złoty medal – komentuje trener Lotosu Jacek Winnicki.

W półfinale mistrzostw Polski mężczyzn Asseco Prokom Sopot prowadzi z Anwilem Włocławek 2-0, a PGE Turów Zgorzelec z Energą Czarnymi Słupsk 2-1. Kolejne mecze odbywają się w sobotę i niedzielę we Włocławku i Słupsku.

Każdemu zależy na jak najszybszym awansie, bo to daje ewentualnie dodatkowe dni odpoczynku przed rywalizacją o złote medale.

Gra się do czterech zwycięstw i w tej sytuacji bliżej do finału mają obrońcy tytułu z Sopotu. Asseco Prokom wygrał u siebie dwukrotnie. Anwil mocno się stawiał, w końcówkach obydwu spotkań wyniki nie były rozstrzygnięte, ale drużynie z Włocławka brakowało sił.

Wobec kontuzji Stipe Modricia i Milosa Paravinji trener Igor Griszczuk wpisuje do meczowego protokołu tylko dziesięciu zawodników, a na boisko wpuszcza ośmiu. Wąskim składem trudno utrzymać intensywność gry, nawet najlepiej pomyślanej, przeciwko rywalowi, który korzysta z 11 pełnowartościowych zawodników. Dłuższa ławka zawodników była kluczem do sukcesu Prokomu w dwóch pierwszych meczach.

Trener Tomas Pacesas ma ten komfort, że każdy z jego zawodników jest w stanie odegrać rolę lidera i pomóc zespołowi wyjść z tarapatów. To tylko kwestia odpowiedniego zestawienia składu.

Teraz jednak rywalizacji przeniosła się do Włocławka, gdzie zespół z Sopotu zawsze miał problemy z wygrywaniem. Jeśli uda mu się wygrać w sobotę lub w poniedziałek, będzie już jedną nogą w finale. A może załatwi sprawę bez konieczności powrotu do Sopotu?

W przypadku drugiej pary półfinałowej pewne jest, że zespoły wrócą do Zgorzelca, gdzie na środę zaplanowano piąty mecz. Broniący wicemistrzowskiego tytułu PGE Turów na początek rywalizacji przegrał praktycznie wygrany mecz, w drugim srogo się zrewanżował, a w trzecim już w Słupsku w przekonywujący sposób odebrał rywalom straconą na kilka dni przewagę własnego parkietu.

Turów chwilami pokazuje w tej rywalizacji znakomitą koszykówkę, z szybkimi kontratakami, finezyjnymi podaniami Tyusa Edneya, rzutami z dystansu Damira Miljkovicia (w piątkowym meczu 6/9 za trzy punkty) czy Roberta Witki. Czarni są zespołem walecznym, ale nie zawsze skoncentrowanym na taktycznych pomysłach trenera Gaspera Okorna. Jeśli w dodatku grającym nazbyt indywidualnie Amerykanom zabraknie skuteczności, trudno wygrywać mecze nawet w twierdzy Słupsk. W piątkowym spotkaniu (80:65 dla Turowa) goście mieli aż 21 asyst, Czarni tylko 8. To o czymś świadczy.

[ramka][b]Sobota[/b]

Anwil Włocławek – Asseco Prokom Sopot (godz. 18.15, TVP Sport)

[b]Niedziela[/b]

Lotos PKO BP Gdynia – AZS PWSZ Gorzów Wlkp. (godz. 13.15, TVP Sport)

Energa Czarni Słupsk – PGE Turów Zgorzelec (godz. 16.00) [/ramka]

Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń