Nigdy nie mieliśmy tak silnej kadry, jak w tym roku. - To są najlepsi koszykarze w Polsce. Z zawodników, których chciałbym widzieć w reprezentacji, brakuje tylko kontuzjowanego Przemysława Zamojskiego i Andrzeja Pluty, który niestety nie zmienił swojej decyzji o zakończeniu gry w kadrze — mówił trener Muli Katzurin pod koniec maja, tuż po ogłoszeniu szerokiego 16-osobowego składu reprezentacji. Do mistrzostw Europy można zgłosić 14 zawodników, w meczowym składzie wpisuje się dwunastu.
Najważniejsze, że tym razem wszyscy chcą grać w reprezentacji, z czym różnie bywało w przeszłości. Na dodatek drużyna może być jeszcze mocniejsza, jeśli prezydent Lech Kaczyński podpisze wniosek o nadanie polskiego obywatelstwa Amerykaninowi Davidovi Loganowi, jednemu z najlepszych zawodników naszej ekstraklasy.
Bardzo istotne jest także, że czołowi zawodnicy rozpoczną przygotowania z już podpisanymi kontraktami na przyszyły sezon. W takiej uregulowanej sytuacji łatwiej jest skoncentrować się wyłącznie na szykowaniu formy na mistrzostwa, które dla polskiej koszykówki są niepowtarzalną szansą wydźwignięcia dyscypliny z kryzysu.
Najbardziej komfortowo z kadrowiczów może czuć się Marcin Gortat. Jedyny Polak w NBA, po udanych występach w zespole Orlando Magic, z którym dotarł aż do finału play-off i grał o mistrzowskie pierścienie, stał się w ostatnich dniach jednym z najlepiej zarabiających polskich sportowców. Kontrakt, jaki podpisał z Dallas Mavericks, gwarantuje mu w najbliższych pięciu latach zarobki o łącznej wysokości 33 953 200 dolarów z perspektywą zostania podstawowym środkowym zespołu. Z pewnością w drużynie Mavericks Gortat dostanie więcej niż dotychczas minut gry, a za partnerów będzie miał tej klasy zawodników, co Dirk Nowitzki, Jason Kidd, Shawn Marion czy Jason Terry. Magic mogą jeszcze zatrzymać Polaka u siebie, jeśli zaproponują mu taką samą kwotę kontraktu, jak wynegocjowana z Dallas. Wszystko wyjaśni się w środę. Tak czy inaczej, polski środkowy, który dotychczas zarabiał 711 tysięcy dolarów za sezon, finansowo już nie straci.
Drugi z naszych podkoszowych Maciej Lampe, tak jak Gortat nieobecny w finałach mistrzostw Europy w Hiszpanii przed dwoma laty, przeniósł się niedawno z zespołu Chimki Moskwa do słynnego Maccabi Tel Awiw. Gra w Eurolidze w drużynie wielokrotnego zwycięzcy tych rozgrywek to sportowy awans dla utalentowanego Polaka. Były gracz Realu Madryt i najmłodszy zawodnik, jak zagrał w NBA w barwach Phoenix Suns, podpisał w Tel Awiwie roczny kontrakt z opcją przedłużenia o kolejny sezon. Izraelskie media informowały, że zarobi ponad milion dolarów za sezon, co jest wyjątkiem w Maccabi.