[b]Władze Phoenix Suns, niezadowolone z wyników zespołu na początku sezonu, postanowiły oddać do Charlotte Bobcats Raję Bella i Borisa Diawa, pozyskując w zamian Jasona Richardsona i Ferroda Dudleya. Jak odebrał pan informację o tym transferze?[/b]
[b]Steve Nash:[/b] Miałem z tym problem. Jestem jednak dużym chłopcem i jakoś sobie poradzę. W meczu z Los Angeles Lakers z pewnością miało to jednak wpływ na moją grę, ogólnie nie najlepszą akurat w tym spotkaniu. Raja to przyjaciel, najbliższa mi osoba w zespole. Dlatego było mi tak ciężko.
[b]Wielu koszykarzy w podobnych sytuacjach mówi jednak: Taki jest ten biznes.[/b]
Mam do tego inne podejście. Dla mnie koszykówka i gra w NBA nie jest biznesem, ale życiową pasją. Traktuję swój zespół tak samo jak drużyny, w których grałem w szkole średniej i w college'u. Dlatego jak ktoś sprzedaje twojego najlepszego przyjaciela, czujesz się z tym po prostu źle.
[b]Od razu zadzwonił pan do Bella?[/b]