Asy nie przyjadą do Polski

Największe gwiazdy europejskiej koszykówki zapewne nie przyjadą na tegoroczne mistrzostwa kontynentu, które odbędą się we wrześniu w Polsce. – Bardzo wątpię w to, że się tam pojawię. Będę za bardzo zmęczony – mówi lider reprezentacji Hiszpanii Pau Gasol. Podobne deklaracje złożyli wcześniej Dirk Nowitzki, Jose Calderon, Mehmet Okur i Mario Belinelli.

Aktualizacja: 11.01.2009 14:28 Publikacja: 11.01.2009 00:02

Z prawej Pau Gasol

Z prawej Pau Gasol

Foto: AFP

Dla większości spośród nich imprezą docelową były igrzyska olimpijskie w Pekinie. Z tego powodu zdecydowali się trenować i grać przez całe lato mimo wyczerpania długim sezonem w NBA. Największa gwiazda tej ligi Kobe Bryant, który poprowadził w sierpniu reprezentację USA do złotego medalu, na pytanie „Rz”, ile dni odpoczywał w okresie wakacyjnym, odpowiedział zgodnie z prawdą: „Zero”. W identycznej sytuacji znaleźli się tacy gracze, jak Gasol, Okur, Ronny Turiaf czy też Tony Parker, których zespoły zaszły daleko w rozgrywkach play-offs. Każdy z nich w ciągu ośmiu miesięcy rozegrał ponad 100 wyczerpujących spotkań w NBA, a później musiał szykować się do występu w Pekinie. Trudno się więc dziwić, że gwiazdy są zmęczone i w swoich kalendarzach na rok 2009 pod lipcem i sierpniem zakreśliły hasło „urlop”!

– Bardzo wątpię w to, że przyjadę latem do Polski – stwierdził Gasol, zapytany o udział w Euro po niedzielnym spotkaniu Lakers – Blazers. Po czym dodał: – Liczę na to, że w czerwcu Lakers zagrają w wielkim finale o mistrzostwo NBA, a później muszę odpocząć. Mój organizm zacznie się tego w końcu domagać. Wierzę jednak, że reprezentacja Hiszpanii jest na tyle silna, że nawet beze mnie może walczyć skutecznie o mistrzostwo Europy. Z tego, co wiem, mój brat Marc (center Memphis Grizzlies – har) raczej na Euro się pojawi. On może mnie zastąpić w stu procentach – stwierdził jeden z najlepszych europejskich koszykarzy.

W Polsce zabraknie raczej także Mehmeta Okura, zarabiającego 60 milionów dolarów centra Utah Jazz. Jeden z najlepiej rzucających z dystansu wysokich graczy w NBA jeszcze nie podjął decyzji, ale raczej skłania się ku wariantowi wakacyjnemu. – Zarówno ja, jak i Hedo Turkoglu z roku na rok nie stajemy się młodsi, a odpowiedzialność za wyniki tureckiej reprezentacji spoczywa ciągle na naszych barkach. Musimy wspólnie usiąść i zastanowić się, co zrobić. Trudno powiedzieć, jak daleko zajdą Jazz i Magic w tym sezonie, ale jeśli obaj zagramy w play-offs, to będzie mało czasu na zbudowanie kolejnego szczytu formy na mistrzostwa Europy – mówi „Rz” Okur. Po czym dodaje: – Z jednej strony jest to kusząca perspektywa, bo reprezentacja Turcji może walczyć nawet o złoto, ale z drugiej: zrozumcie, możemy być po prostu strasznie zmęczeni.

MVP sezonu 2006/2007 Dirk Nowitzki już wcześniej zadeklarował, że latem tego roku będzie chciał wziąć wolne. – Czy przyjadę do Polski? Nie sądzę. Powiedziałem już kilka lat temu, że igrzyska olimpijskie w Pekinie będą dla mnie imprezą docelową, a później odpocznę od reprezentacji Niemiec. Zobaczymy, jak ułoży się bieżący sezon, czy będę miał jeszcze zapas sił. Raczej jednak nie przyjadę – powiedział „Rz” Nowitzki.

Mario Belinelli, gwiazdor reprezentacji Włoch, który na poprzednim Euro dobił polską drużynę, a obecnie z powodzeniem gra w Golden State Warriors, twierdzi podobnie. Zwłaszcza że „Azzuri” będą musieli o udział w Euro walczyć w specjalnych barażach, a to oznacza dodatkowy wysiłek. – Jeszcze nie podjąłem decyzji, muszę to wszystko przemyśleć, ale będzie ciężko – stwierdził Belinelli. W podobnym tonie wypowiedział się jego kolega z Toronto Raptors, pierwszy numer draftu w 2006 roku Andrea Bargnani.

Na Euro na pewno nie zabraknie natomiast Marcina Gortata, który niedawno śmiało zadeklarował, że chce poprowadzić polską reprezentację do medalu. Biorąc pod uwagę listę potencjalnych nieobecnych – staje się to z tygodnia na tydzień coraz bardziej realne. Z drugiej strony szkoda jednak, że polscy kibice stracą niepowtarzalną okazję zobaczenia w akcji prawdziwych wirtuozów koszykówki.

Dla większości spośród nich imprezą docelową były igrzyska olimpijskie w Pekinie. Z tego powodu zdecydowali się trenować i grać przez całe lato mimo wyczerpania długim sezonem w NBA. Największa gwiazda tej ligi Kobe Bryant, który poprowadził w sierpniu reprezentację USA do złotego medalu, na pytanie „Rz”, ile dni odpoczywał w okresie wakacyjnym, odpowiedział zgodnie z prawdą: „Zero”. W identycznej sytuacji znaleźli się tacy gracze, jak Gasol, Okur, Ronny Turiaf czy też Tony Parker, których zespoły zaszły daleko w rozgrywkach play-offs. Każdy z nich w ciągu ośmiu miesięcy rozegrał ponad 100 wyczerpujących spotkań w NBA, a później musiał szykować się do występu w Pekinie. Trudno się więc dziwić, że gwiazdy są zmęczone i w swoich kalendarzach na rok 2009 pod lipcem i sierpniem zakreśliły hasło „urlop”!

Koszykówka
Eurobaskiet 2025. Mural w Katowicach czeka na medal
Koszykówka
Kiedy do gry wróci Jeremy Sochan? „Jestem coraz silniejszy”
Koszykówka
Prezes Polskiego Związku Koszykówki: Nie planuję rewolucji
Koszykówka
Wybory w USA. Czy LeBron James wie, że republikanie też kupują buty?
Materiał Promocyjny
Współpraca na Bałtyku kluczem do bezpieczeństwa energetycznego
Koszykówka
Radosław Piesiewicz ma następcę. Zmiana władzy na czele PZKosz
Materiał Promocyjny
Sezon motocyklowy wkrótce się rozpocznie, a Suzuki rusza z 19. edycją szkoleń