„Przedłużenie umowy z Gortatem będzie priorytetem dla generalnego menedżera Magic” - ocenia fachowy portal internetowy „hoopshype”. - On zasługuje na dużą podwyżkę - twierdzi Peter Vecsey z „New York Post”, gwiazda dziennikarstwa sportowego w USA.
Gortat w ostatnich tygodniach zrealizował dwa najważniejsze cele - na trwałe przebił się do rotacji w zespole Orlando oraz zapracował na dużo lepszy kontrakt. Obecna umowa gwarantuje mu zarobki w wysokości niewiele ponad 700 tysięcy dolarów rocznie. - W kolejnym sezonie zarobi znacznie więcej.
To jedno z odkryć drugiej połowy rozgrywek zasadniczych. Bardzo mi się ten chłopak podoba - powiedział na antenie NBA TV Vecsey. Z Gortata w Orlando zadowoleni są wszyscy. - Marcin ma bardzo, bardzo dobry rok - mówi trener Stan van Gundy. - Owszem, miał momenty lepsze i gorsze, ale przez większą część sezonu imponował systematycznością, zwłaszcza w defensywie oraz na tablicach.
Zdobywa punkty po akcjach pick-and-roll, jest bardzo aktywny i wnosi do gry mnóstwo energii, czyli robi dokładnie to, czego oczekujemy od zmienników. Podobnego zdania jest generalny menedżer Magic Otis Smith, który cztery lata temu pozyskał Gortata w transferze z Phoenix Suns w dniu draftu. - Marcin pracował bardzo ciężko jeszcze przed przeprowadzką do Orlando. Każdego lata zostawał tutaj na miejscu.
I dawał z siebie maksimum wysiłku. Nie sądzę, aby jego ostatnie osiągnięcia były zaskoczeniem dla kogokolwiek, kto miał okazję trenować z nim w naszej hali. Może być czasem niespodzianką dla rywali, ale dla nas, po prostu, robi to, czego od niego oczekujemy - twierdzi Smith, który po zakończeniu sezonu siądzie do stołu z agentem Gortata Guyem Zuckerem i rozpocznie rozmowy na temat nowego kontraktu.