Jak wysoko sięgają ambicje? Już jedno trofeum jest, same zwycięstwa w lidze, a pan po zaciętym meczu z Legią był strasznie zdenerwowany.
Igor Milicić: W zeszłym roku przegraliśmy mecz o Superpuchar. Myślę, że zdobycie trofeum teraz, na początku sezonu, daje nam dużo spokoju. Ambicje zawsze mamy takie same: każdy następny mecz wygrać i bić się o trofea.
Widziałem, że nawet po wygranym meczu w Warszawie miał pan jeszcze uwagi do jednego z liderów.
Po zwycięstwach dużo łatwiej jest pokazywać drużynie błędy. Nienawidzę sytuacji, gdy po porażkach trenerzy obwiniają zespół, a po wygranych wypinają pierś do medali.
Będziecie grać w Lidze Mistrzów i mam wrażenie, że chcecie wyrosnąć ponad Energa Basket Ligę? Mistrzostwo może nie wystarczyć?