Pierwszy mecz w nocy z czwartku na piątek. Gra się do czterech zwycięstw, więc czekają nas minimum cztery mecze, a maksimum siedem. Większość amerykańskich ekspertów (oraz bukmacherów) przewiduje, że górą będą Golden State Warriors, ale triumf zapewnią sobie dopiero w siódmym meczu (w ubiegłym roku przegrali decydujące spotkanie we własnej hali).
Obie ekipy przez fazę play-off przejechały niczym walec, Warriors nie przegrali ani razu (12-0), Cleveland Cavaliers potknęli się raz (12-1). Warriors odprawili z kwitkiem Portland Trail Blazers, a potem Utah Jazz. Te drużyny były skazane na pożarcie, ale rozgromienie San Antonio Spurs zrobiło wrażenie (fakt, że kluczowa dla losów rywalizacji była kontuzja już w pierwszym meczu lidera Spurs Kawhiego Leonarda).
Cavs rozprawili się z Indiana Pacers, Toronto Raptors i Boston Celtics. Przy okazji LeBron James pobił rekord punktów zdobytych w play-off, dystansując Michaela Jordana. Kiedyś podziwiał jego karierę, wybrał numer 23 na cześć Jordana, ale teraz ucieka od porównań. Podkreśla, że nie zależy mu tylko na punktach, i rzeczywiście, nie rzuca tak dużo, jak by mógł, poza tym zbiera, podaje, organizuje grę. Melduje się w finałach po raz ósmy w karierze i siódmy z rzędu, na razie ma na koncie trzy mistrzowskie pierścienie.
Warriors mieli lepszy bilans w sezonie zasadniczym (67 zwycięstw, 15 porażek), Cavaliers jakby na tym nie zależało (51-31). Co z tego wynika? Tylko tyle, a może aż tyle, że teraz przewagę własnego parkietu będą mieli Warriors, co oznacza, że dwa pierwsze mecze, które mogą ustawić przebieg rywalizacji, odbędą się w ich hali, w Oakland, podobnie jak ewentualny, rozstrzygający o wszystkim, siódmy mecz.
W 2015 roku, kiedy obie drużyny spotkały się w finałach po raz pierwszy, Cavs musieli sobie radzić bez czołowych zawodników. Rozgrywający Kyrie Irving (ostatnio zdobył sławę nie tylko w świecie koszykówki, ponieważ ogłosił, że ziemia jest płaska) oraz silny skrzydłowy Kevin Love zmagali się z kontuzjami. Wtedy LeBron wyczyniał cuda, ale sam nie był w stanie pokonać Warriors.