„Nie jestem kimś, kto lubi zmieniać plany, ale to jest właśnie ten moment" – napisał we wtorek ubiegłoroczny zwycięzca Tour de Pologne. W swoim krótkim poście zamieszczonym na portalach społecznościowych Kwiatkowski tłumaczył, że po Tour de France „odpoczynek i regeneracja to coś, czego mój organizm domagał się od dawna".
Zmęczenie najlepszego obecnie polskiego kolarza w rankingu UCI (20. miejsce) widoczne było na trasie zakończonej w niedzielę Wielkiej Pętli. To nie był ten sam zawodnik, który w poprzednich sezonach do ostatniego dnia pomagał liderom swojej grupy – wtedy Sky – wjeżdżać na górskie szczyty. Tym razem Kwiatkowski odpadał już w początkowej fazie najważniejszych podjazdów.