Aktualizacja: 03.01.2020 15:03 Publikacja: 03.01.2020 15:03
Foto: AFP
Pierwsza piątka klasyfikacji po niemieckich konkursach Turnieju Czterech Skoczni pojawiła się w pierwszej szóstce piątkowych kwalifikacji na Bergisel – żadnego przypadku w tym nie ma. Wygrał Marius Lindvik przed Stefanem Kraftem i Karlem Geigerem, następną trójkę stworzyli Philipp Aschenwald, Ryoyu Kobayashi i Dawid Kubacki. To są najmocniejsi z mocnych tegorocznego turnieju.
Różnice między nimi były niewielkie, Norwega od Polaka dzieliło 5 punktów, oznacza to, że w sobotę konkurs też powinien być zacięty, chyba, że Lindvik, mistrz świata juniorów z 2018 roku, ma w rękawie jeszcze jakieś dodatkowe atuty. Już wypełnił w scenariuszu turnieju pozycję: największa niespodzianka. Dla kibiców to dobra wiadomość, do ostatniego skoku w Bischofshofen, na górze tabeli wyników wszystko się może zdarzyć.
Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) wprowadza zakaz stosowania tlenku węgla poza placówkami medycznymi. Metoda stosowana przez najlepszych kolarzy, w tym Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda, wzbudzała wiele wątpliwości.
Kansas City Chiefs mają szansę na trzecią wygraną w Super Bowl z rzędu, nikt dotąd tego nie dokonał. Na drodze do historii stają Philadelphia Eagles.
Martin Fourcade, pięciokrotny mistrz olimpijski w biathlonie, wycofał się z ubiegania o stanowisko przewodniczącego Komitetu Organizacyjnego Igrzysk Olimpijskich Alpy 2030. W tle tej nagłej decyzji pojawia się polityka.
Sezon kolarski 2025 rozkręca się na dobre. W World Tour Polska ma tylko pięciu przedstawicieli, ale początek 2025 roku jest obiecujący. Na Majorce drugie miejsce zajął Stanisław Aniołkowski.
Bartosz Kizierowski został nowym trenerem pływackiej reprezentacji Polski. Olimpijczyk i brązowy medalista mistrzostw świata zastąpił Pawła Wołkowa.
Trwa austriacka dominacja w skokach narciarskich. W Willingen szóste zwycięstwo w sezonie odniósł zdecydowany lider klasyfikacji generalnej Pucharu Świata Daniel Tschofenig. Najlepszy z Polaków Daniel Kubacki był 14.
Mimo zapaści w polskich skokach Puchar Świata w Zakopanem wciąż przyciąga kibiców, choć mniej niż w latach świetności. Powody do optymizmu dało piąte miejsce Pawła Wąska. Na Wielkiej Krokwi triumfowali jednak Austriacy.
Na Wielkiej Krokwi w Zakopanem piąte zwycięstwo w Pucharze Świata w tym sezonie odniósł Daniel Tschofenig. Paweł Wąsek znów znalazł się w ścisłej czołówce.
Przy 15 tysiącach widzów wokół Wielkiej Krokwi reprezentacja Polski zajęła piąte miejsce w konkursie drużynowym Pucharu Świata. Zwycięstwo odnieśli Austriacy. W niedzielę konkurs indywidualny.
Skoczkowie zjechali zdobywać punkty w Pucharze Świata do Zakopanego. Dwutygodniowa przerwa w konkursach niewiele zmieniła. W kwalifikacjach najlepszy był Daniel Tschofenig, z Polaków – Paweł Wąsek.
Skoczkowie zjechali do Zakopanego na Puchar Świata. To najlepszy moment na odrodzenie zawodników z Polski, bo słaba forma odbija się na zainteresowaniu dyscypliną.
Austriacy obsadzili podium 73. Turnieju Czterech Skoczni. Zwycięzcą został nieoczekiwanie Daniel Tschofenig. Najlepszy z Polaków Paweł Wąsek - ósmy.
Turniej Czterech Skoczni ma wśród polskich skoczków dwóch wygranych. To piąty w Innsbrucku Paweł Wąsek oraz Kamil Stoch, który ze startu w imprezie zrezygnował. Przyszłość trenera Thomasa Thurnbichlera stoi pod znakiem zapytania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas