Skakał pan kiedyś na mamuciej skoczni?
Tylko raz, na Velikance w Planicy, już po tak szczęśliwych dla mnie igrzyskach w Sapporo. Warunki były paskudne, mocno wiało, więc zbyt daleko nie poleciałem. Tylko 132 metry. Rekord świata w długości skoku należał wtedy do Niemca z NRD Manfreda Wolfa i wynosił 165 metrów.
Nie wszyscy lubią mamuty. Stojąc na górze macie pod sobą przepaść. Niektórych dopada wtedy strach. Pan też się bał?
Jak się boisz, to ze skakania nic nie będzie. Kiedy wiązałem buty noga latała mi z nerwów jak szalona, ale po chwili byłem już spokojny. Strach zostawiłem za sobą.
Wtedy skocznie nie były tak bezpieczne jak teraz...