Nocą do Wisły

Dziś ostatni konkurs Turnieju Czterech Skoczni. Już bez Adama Małysza, który pojechał szukać formy w Polsce i nie będzie startował aż do Pucharu Świata w Zakopanem.

Aktualizacja: 06.01.2009 16:11 Publikacja: 05.01.2009 11:46

Adam Małysz

Adam Małysz

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Trzy lata temu przystankiem końcowym był hotel Cztery Pory Roku w Garmisch, a pakowanie bagaży odbywało się pod ostrzałem obiektywów i kamer. W niedzielę wieczorem pod pensjonatem Stockwirt w Sankt Johann, kilka kilometrów od Bischofshofen, nie czekał nikt.

O tym, że Małysz znów, jak w 2006 r., wycofał się z Turnieju Czterech Skoczni, trenerzy powiedzieli dopiero w poniedziałek przed południem. Mistrz był już wtedy w Wiśle. O pierwszej w nocy wsiadł do samochodu razem z drugim trenerem Zbigniewem Klimowskim i Marcinem Bachledą.W Bratysławie Małysz i Bachleda (nie zakwalifikował się do żadnego z turniejowych konkursów) przesiedli się do samochodu wysłanego z Polski. Ich miejsce w kadrze zajęli Łukasz Rutkowski i Maciej Kot, którzy przyjechali z Niemiec, gdzie byli na zawodach Pucharu Kontynentalnego. Kot wystąpi w konkursie, zakwalifikował się z 43. miejsca, awansowali też Piotr Żyła (33. pozycja) i Kamil Stoch (37.). Kot zmierzy się w pierwszej serii z Michaelem Neumayerem, Żyła z Noriakim Kasaim, a Stoch z Harri Ollim.

Małysz obejrzy ich skoki w domu. Zostawił turniej, będąc na 24. miejscu w klasyfikacji łącznej i zaskakująca jest nie sama decyzja, ale to, że nocny powrót nastąpił dopiero po Innsbrucku. Zanosiło się na to już w Ga-Pa, gdy Małysz nie awansował do drugiej serii. Stracił nadzieję, że będzie lepiej, ale trenerzy jeszcze przekonali go do dalszych startów. Każdy kolejny dzień kończył się naradą, co robić dalej.

Po konkursie w Innsbrucku Małysz wyruszył do Bischofshofen i dopiero na miejscu ustalił z Łukaszem Kruczkiem, że tam nie wystartuje. Czuł, że w Innsbrucku, mimo powrotu do czołowej piętnastki (był w niej wcześniej w tym sezonie tylko raz, na inaugurację w Kuusamo), nie znalazł tego, czego szukał, i szkoda czasu na szukanie w kolejnych zawodach. Nie było żadnego telefonu od odpoczywającego w Azji prezesa Apoloniusza Tajnera, wszystko zostało między Małyszem i trenerami.

– Po raz drugi opuszczam turniej i po raz drugi nie jest to dla mnie łatwy moment – mówił tuż po wyruszeniu w drogę w wywiadzie zamieszczonym na stronie internetowej PZN. – W żadnym z trzech konkursów nie osiągnąłem wyniku, który byłby dla mnie satysfakcjonujący, a na dodatek brakuje w moich skokach stabilizacji. Są dobre próby na treningach czy w kwalifikacjach, a słabsze w zawodach. Potrzebuję odpoczynku, spokoju, chwili wyciszenia. Chciałbym, żeby zarówno kibice, jak i media zrozumieli całą sytuację i nie robili wokół tego wielkiej sensacji.

Małysz zrezygnował również ze startów w ten weekend w Kulm, ma wrócić na Puchar Świata w Zakopanem 15 – 17 stycznia. Po nim zostanie już tylko miesiąc do najważniejszej imprezy sezonu, mistrzostw świata w Libercu. Małysz będzie tam bronił złotego medalu ze średniej skoczni w Sapporo. Czy wycofanie pomoże mu odnaleźć formę? Niedawne opuszczenie konkursów w Pragelato nie pomogło. Przedwczesny powrót z turnieju trzy lata temu – nieznacznie. Heinz Kuttin wycofał Małysza po 21. miejscu w Garmisch-Partenkirchen, na dwa tygodnie, z myślą o igrzyskach w Turynie.

Na olimpijskich skoczniach w Pragelato Polak zajął siódme i 14. miejsce. Wybitnych skoczków nigdy jednak nie wolno skreślać, zwłaszcza gdy mają jeszcze niespełnione marzenia, a Małysz ma: złoto igrzysk.

Janne Ahonen przedostatni sezon w karierze też miał nieudany. Żadnego miejsca na podium, jedno czwarte. Ale chciał się pożegnać piątym zwycięstwem w Turnieju Czterech Skoczni i dopiął swego w święto Trzech Króli 2008.

Dziś na podeście w Bischofshofen, obok bordowego subaru, może stanąć kolejny zawodnik, który udowodni, że w skokach wszystko jest możliwe. Wolfgang Loitzl przyjechał na turniej bez zwycięstwa w Pucharze Świata, a teraz ma już dwa, w Ga-Pa i Innsbrucku, i 15,8 pkt przewagi nad Simonem Ammannem. W kwalifikacjach w Bischofshofen Loitzl zajął czwarte miejsce, wygrał Dmitrij Wasiliew, a Ammann i Gregor Schlierenzauer zrezygnowali ze skoku.

Każdy sposób jest dobry, by wytrącić z równowagi lidera, ale dogonić go będzie bardzo trudno.

[ramka][b]Kwalifikacje w Bischofshofen: [/b]

1. D. Wasiliew (Rosja) 138,6 pkt (137 m); 2. A. Jacobsen (Norwegia) 138,5 (137,5); 3. M. Schmitt (Niemcy) 135,4 (135,5); 4. W. Loitzl (Austria) 134,7 (134); 5. A. Kuettel (Szwajcaria) 132,2 (134); 6. A. Bardal (Norwegia) 129,0 (132,5); 7. M. Neumayer (Niemcy) 128,8 (133,5); 8. T. Morgenstern (Austria) 125,5 (130); 9. S. Hocke (Niemcy) 123,6 (129,5); 10. V. Larinto (Finlandia) 122,1 (129,5)...33. P. Żyła 103,4 (120,5); 37. K. Stoch 101,2 (119); 42. M. Kot 98,4 (118); 60. Ł. Rutkowski (wszyscy Polska) 92,4 (115,5).> Po trzech konkursach: 1. Loitzl 822,5 pkt; 2. S. Ammann (Szwajcaria) 806,7; 3. Schlierenzauer (Austria) 798,0; 4. Schmitt 776,7; 5. Wasiliew 768,9; 6. H. Olli (Finlandia) 766,7; 7. Jacobsen 760,4; 8. Morgenstern 753,8; ... 24. Małysz 556,9; 39. Stoch 300,8; 40. P. Żyła (Polska) 298,5.>Puchar Świata (po 10 konkursach): 1. Ammann 797 pkt, 2. Schlierenzauer 690, 3. Loitzl 639, 4. Morgenstern 359, 5. Schmitt 340, 6. V. Larinto 312, 7. Olli 308, 8. M. Koch (Austria) 248, 9. Wasiliew 243, 10. M. Hautamaeki (Finlandia) 242,... 26. A. Małysz 71, 51. Stoch i Rutkowski po 4.[/ramka]

[i]Masz pytanie, wyślij e-mail do autora: [link=mailto:p.wilkowicz@rp.pl]p.wilkowicz@rp.pl[/link][/i]

Trzy lata temu przystankiem końcowym był hotel Cztery Pory Roku w Garmisch, a pakowanie bagaży odbywało się pod ostrzałem obiektywów i kamer. W niedzielę wieczorem pod pensjonatem Stockwirt w Sankt Johann, kilka kilometrów od Bischofshofen, nie czekał nikt.

O tym, że Małysz znów, jak w 2006 r., wycofał się z Turnieju Czterech Skoczni, trenerzy powiedzieli dopiero w poniedziałek przed południem. Mistrz był już wtedy w Wiśle. O pierwszej w nocy wsiadł do samochodu razem z drugim trenerem Zbigniewem Klimowskim i Marcinem Bachledą.W Bratysławie Małysz i Bachleda (nie zakwalifikował się do żadnego z turniejowych konkursów) przesiedli się do samochodu wysłanego z Polski. Ich miejsce w kadrze zajęli Łukasz Rutkowski i Maciej Kot, którzy przyjechali z Niemiec, gdzie byli na zawodach Pucharu Kontynentalnego. Kot wystąpi w konkursie, zakwalifikował się z 43. miejsca, awansowali też Piotr Żyła (33. pozycja) i Kamil Stoch (37.). Kot zmierzy się w pierwszej serii z Michaelem Neumayerem, Żyła z Noriakim Kasaim, a Stoch z Harri Ollim.

Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby