Korespondencja ?z Soczi
W piątek podczas próby przed kwalifikacjami do sobotniego konkursu Kamil Stoch znów zrobił ogromne wrażenie, a o bolącym łokciu już zapomniał.
Polak wylądował najdalej (136 m) i szybko opuścił skocznię w poczuciu dobrze wykonanej pracy. Porównanie sił z Polakiem wytrzymało tylko kilku rywali, w kwalifikacjach najlepszy był młody Austriak Michael Hayboeck, starał się także Niemiec Severin Freund i nawet, uwaga: Szwajcar Simon Ammann oraz Japończycy i Słoweńcy.
Drugi konkurs igrzysk zacznie się jak pierwszy – o 18.30 czasu polskiego. Ruskie Gorki znów zostaną rozświetlone, trybuny na 7 tysięcy kibiców powinny być pełne. Polskie flagi też się pojawią, bo uczucia do Stocha przyniosły rodaków nawet do Kraju Krasnodarskiego. Oprócz mistrza wystartują trzej Polacy: Piotr Żyła, Jan Ziobro i Maciej Kot, którzy łatwo zdobyli awans.
Malinowy kombinezon Stocha i jego kask z biało-czerwoną szachownicą będziemy oglądać na końcu pierwszej serii, a potem, kto wie, czy do dwóch podwójnych mistrzów igrzysk olimpijskich (Matti Nykaenen i Ammann) nie trzeba będzie dopisać trzeciego nazwiska.