Kolarstwo. Zakażą stosowania tlenku węgla?

Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) chce zakazać stosowania w peletonie tlenku węgla. Inhalacje gazem stosował m.in. zwycięzca tegorocznego Tour de France i Giro d'Italia, mistrz świata Tadej Pogacar.

Publikacja: 15.12.2024 14:49

Tadej Pogacar

Tadej Pogacar

Foto: AFP

Sprawa jest dobrze znana i alarmująca. Kolarze kilku grup World Tour za przyzwoleniem sztabów medycznych i dyrektorów sportowych od pewnego czasu eksperymentowali z inhalacjami tlenkiem węgla. Na pewno dotyczyło to dwóch pierwszych zawodników tegorocznego Tour de France – Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda.  Ale oprócz grup Słoweńca (UAE Team Emirates) i Duńczyka (Visma Lease a Bike) w procederze uczestniczyli zawodnicy zespołu niższej klasy Israeli – Premier Tech.

Metoda jest dozwolona, ponieważ dopiero kilka miesięcy temu portal Espace Collective poinformował o jej stosowaniu. O jak najszybsze wyjaśnienie tej sprawy zaapelował Międzynarodowy Ruch na rzecz Wiarygodnego Kolarstwa (MPCC). Pod koniec listopada zwróciło się do Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) z pismem o „zajęcie stanowiska”. Ale już prawdopodobnie w styczniu komitet wykonawczy UCI podejmie decyzję o zakazie.

Co dalej tlenek węgla w kolarstwie?

Tlenek węgla nie jest sam w sobie szkodliwy, ale w nadmiarze – tak. Może też być śmiertelny. Skuteczność dopingowa inhalacji tlenkiem węgla wynika z tego, że dobrze wiąże się z hemoglobiną i pozwala na zwiększenie jej poziomu. Raphael Weiss, dyrektor ds. badań w Centrum Badań Antydopingowych i Ekspertyzy Naukowej w Lozannie tłumaczy we francuskim dzienniku „L’Equipe”, że może pozwolić na uzyskanie korzyści fizjologicznych podobnych do małych dawek EPO. W skrócie – poprawia wydolność, szczególnie w warunkach wysokogórskich, czyli tam, gdzie w kolarstwie rozstrzygają się losy najważniejszych wyścigów. 

Czytaj więcej

Sprawa Igi Świątek. Jajko też może być zanieczyszczone środkami dopingującymi

UCI uważa, że ze względów medycznych należy zakazać stosowania tlenku węgla, ponieważ ma wiele negatywnych skutków ubocznych. „Wielokrotnie wdychany poza szpitalem może spowodować bóle głowy, uczucie zmęczenia, nudności, wymioty, bóle w klatce piersiowej, trudności w oddychaniu, a nawet utratę przytomności” - można wyczytać w komunikacie kolarskiej federacji.

UCI dostrzega więc, że metoda ma zastosowanie w leczeniu i może być korzystna dla zdrowia, ale podkreśla, że musi nad nim czuwać „kompetentny personel medyczny”, a poziomy całkowitej masy hemoglobiny muszą być właściwie ocenione.

Sport coraz bardziej uzależniony od produktów medycznych

WADA poinformowała UCI, że bada wpływ stosowania tlenku węgla na poprawę wyników w sporcie wyczynowym. W komunikacie dla agencji Reutersa podała, że nie zauważyła, aby samo użycie inhalatorów zwiększało wydolność. Ma jednak odpowiedzieć na pytanie, czy wielokrotne, powtarzające się wdychanie tlenku węgla, wywołuje efekt dopingowy.

Czytaj więcej

Tadej Pogacar i Jonas Vingegaard znaleźli sposób. Czy dominują dzięki tlenkowi węgla?

Dbające o uczciwość w kolarstwie MPCC jest jak do tej pory rozczarowana powolnym wyjaśnianiem sprawy. Apeluje, aby w takich wypadkach WADA miała „procedury awaryjne” i przynajmniej czasowo natychmiast wprowadziła zakazy. Zdaniem przedstawicieli ruchu sport ulega nadmiernej zależności od produktów medycznych, a zawodnicy z chęcią stosują leki jeżeli tylko nie znajdują się na liście zabronionych substancji.

UAE Team Emirates rezygnuje z inhalacji

Grupa UAE Team Emirates, w której jeździ Pogacar, poinformowała, że nie zamierza stosować tlenku węgla. Stanowczo odżegnuje się od tego, że „nadużywała tej metody".

Podczas Tour de France zapytany pierwszy raz o tlenek węgla na konferencji prasowej Słoweniec najpierw powiedział, że kojarzy mu się ze spalinami samochodowymi, dopiero przygotowany przez dział PR kilka dni później, przyznał się, że drużyna stosowała inhalacje podczas zgrupowania wysokogórskiego.

Sprawa jest dobrze znana i alarmująca. Kolarze kilku grup World Tour za przyzwoleniem sztabów medycznych i dyrektorów sportowych od pewnego czasu eksperymentowali z inhalacjami tlenkiem węgla. Na pewno dotyczyło to dwóch pierwszych zawodników tegorocznego Tour de France – Tadeja Pogacara i Jonasa Vingegaarda.  Ale oprócz grup Słoweńca (UAE Team Emirates) i Duńczyka (Visma Lease a Bike) w procederze uczestniczyli zawodnicy zespołu niższej klasy Israeli – Premier Tech.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
pływanie
Mistrzostwa świata w pływaniu. Brązowy medal Krzysztofa Chmielewskiego
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Szachy
Dommaraju Gukesh mistrzem świata w szachach. Generacja Z przejmuje władzę
Pływanie
Mistrzostwa świata w pływaniu. Polacy zaczęli od dwóch medali
Inne sporty
Baseballista zarobi najwięcej w historii. Kontrakt, który przyćmił wszystkie inne
Materiał Promocyjny
Bank Pekao wchodzi w świat gamingu ze swoją planszą w Fortnite
Inne sporty
Indie kontra Chiny. Szachowa gra o tytuł w cieniu Norwega, którego pokonała nuda