Klaus Schormann: Konie stały się dla pięcioboju za drogie

Szef Międzynarodowej Unii Pięcioboju Nowoczesnego Klaus Schormann o olimpijskiej przyszłości tego sportu i związkach z Polską.

Publikacja: 01.08.2022 03:00

Klaus Schormann: Konie stały się dla pięcioboju za drogie

Foto: OKAN OZER / ANADOLU AGENCY / Anadolu Agency via AFP

Jest pan prezydentem UIPM od 1993 roku. W tym czasie wiele zmieniło się w pięciobojowej rywalizacji, w najbliższych latach czeka nas kolejna, tym razem rewolucyjna zmiana. Dlaczego jeździectwo przestanie być częścią pięcioboju?

Taki jest wymóg czasów, w których żyjemy. Dawniej konie były licznie wykorzystywane w kawalerii, policji i były częstokroć dostępne również na potrzeby zawodów pięciobojowych. Dzisiaj stadniny koncentrują się na hodowli drogich koni, które osiągają ceny liczone często w milionach euro. Są one trenowane w kierunku zawodów hippicznych – skoków czy wyścigów. Jest zaledwie około dziesięciu federacji pięciobojowych, które mogą zorganizować zawody z własnymi końmi. Może zaskoczę niektórych, ale mistrzostwa świata w Berlinie już w latach 2007 i 2015 udało się zorganizować wyłącznie dzięki koniom sprowadzonym z Polski. To obrazuje, z jakimi trudnościami musimy się borykać, jeśli idzie o przeprowadzenie jeździeckiej części zawodów. Dlatego doszedłem do wniosku, że coś musimy z tym zrobić.

Pozostało jeszcze 84% artykułu

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

Inne sporty
Super Bowl. Wysokie loty Orłów
doping
Zielony ład w kolarstwie. Tlenek węgla oficjalnie zakazany
Inne sporty
Finał Super Bowl. Zwycięzca bierze wszystko
Inne sporty
Za bardzo lewicowy. Martin Fourcade wycofuje swoją kandydaturę
Inne sporty
Polskie kolarstwo. Nadzieja w kobietach i Stanisławie Aniołkowskim