Reklama

Tour de France. Rafał Majka z koronawirusem, ale jedzie dalej

Peleton wjechał w Alpy, ale najlepsi górale wciąż czekają na atak. Dziesiąty etap Tour de France wygrał Magnus Cort, a liderem klasyfikacji generalnej pozostał Tadej Pogacar.

Publikacja: 12.07.2022 18:31

Tadej Pogacar w żołtej koszulce lidera i Rafał Majka (z prawej).

Tadej Pogacar w żołtej koszulce lidera i Rafał Majka (z prawej).

Foto: ANNE-CHRISTINE POUJOULAT / AFP

Dziewięć pierwszych odcinków Wielkiej Pętli przyniosło tylko jeden finisz na podjeździe oraz dwie premie górskie pierwszej kategorii. Dopiero wtorkowy etap rozpoczął grę, która powinna oddzielić mężczyzn od chłopców. Organizatorzy w ciągu trzech dni zaplanowali pięć premii najwyższej kategorii oraz wspinaczki pod Galibier, Granon i Alpe d’Huez.

Faworyci na dziesiątym etapie nie walczyli jeszcze o sekundy, pierwszy dzień morderczego tryptyku wykorzystała ucieczka. Jeszcze w połowie etapu jechało w niej 25 kolarzy. 35 km przed metą peleton zatrzymała grupa kibiców protestujących przeciwko ociepleniu klimatu. Przerwa trwała 12 minut. Organizatorzy wstrzymali wówczas także kolarzy z ucieczki, aby zachować różnice między grupami.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Materiał Promocyjny
Bieszczady to region, który wciąż zachowuje aurę dzikości i tajemniczości
kolarstwo
Rafał Majka kończy karierę. Odejdzie spełniony
Materiał Promocyjny
Jak sfinansować rozwój w branży rolno-spożywczej?
Reklama
Reklama