Spekulacji i szumu wokół sprawy było wiele, bo męski golf profesjonalny, zwłaszcza w najbogatszych i najbardziej prestiżowych wersjach rozgrywek w postaci lig PGA Tour oraz DP World Tour (do niedawna European Tour), jest miejscem, gdzie na szczytach zarabia się ogromne pieniądze i każde zamieszanie w tym względzie budzi uzasadnione emocje.
Wystarczy wiedzieć, że turnieje PGA Tour w obecnym sezonie (2021/2022) mają łączną pulę nagród w wysokości 427 mln dolarów (rok wcześniej było 367 mln), że ubiegłoroczne rozgrywki tego cyklu dały 125 golfistom roczne zarobki powyżej 1 mln dolarów, 68 zarobiło powyżej 2 mln dolarów, 37 – powyżej 3 mln dolarów. Źródłem tych dochodów są sponsorzy, działalność komercyjna ligi oraz kontrakty telewizyjne – ostatni, ze stacjami ESPN, CBS i NBC, daje PGA Tour 700 mln dolarów rocznie (przez dziewięć lat).
LIV Golf Invitational Series to firmowana od października ubiegłego roku przez ikonę australijskiego golfa Grega Normana nowa liga golfowa finansowana przez Publiczny Fundusz Inwestycyjny Arabii Saudyjskiej (stąd potoczna nazwa: Saudi Tour). Misję tego przedsięwzięcia określono jako „dokonywanie strategicznych inwestycji w golfa w celu wzmocnienia globalnego ekosystemu golfowego i odblokowania niewykorzystanego światowego potencjału tego sportu".
54 dołki i 48 golfistów
Razem z Normanem LIV Golf tworzą fachowcy – byli działacze PGA Tour i innych znaczących organizacji sportu zawodowego. LIV to w zapisie rzymskim liczba 54 – można ją interpretować jako wynik, jaki teoretycznie osiąga golfista, robiąc birdie (jedno uderzenie mniej, niż wynosi norma), na każdym dołku typowego pola lub liczbę dołków do zagrania w każdym turnieju nowego cyklu.
LIV Golf składa się bowiem z ośmiu trzydniowych turniejów (trzy rundy po 18 dołków), połowa tych wydarzeń zaplanowana jest na obiektach w USA. W każdym turnieju od początku do końca grać będzie 48 golfistów, którzy tworzyć będą także 12 czteroosobowych drużyn. To znacząca różnica między standardem obecnych turniejów zawodowych, w których klasyfikacji drużynowej nie ma, grę zaczyna zwykle 132–156 golfistów, po dwóch dniach rywalizacji połowa odpada, pozostali grają kolejne dwa dni o premie, puchary i punkty rankingowe.