Kolarz grupy Lotto-Soudal jest drugim Belgiem, który zwyciężył w naszym narodowym wyścigu. Dziewięć lat temu triumfował Johan Vansummeren, także z grupy Lotto.
Dyrektor Czesław Lang powtarza, że to nie kolarze tworzą wyścig, ale wyścig kolarzy. Vansummeren kilka lat po TdP wygrał Paryż – Roubaix. Przeszedł więc do legendy dyscypliny nie tylko w Belgii, gdzie kolarstwo kocha się najbardziej. Wellens ma już za sobą zwycięstwo etapowe w Giro d'Italia, w wyścigu Paryż – Nicea, dwie wygrane w Eneco Tour, a teraz triumf w Tour de Pologne i przyszłość przed sobą – w maju skończył dopiero 25 lat. Jak na kolarza jest wciąż żółtodziobem.