Reklama

Liega-Bastogne-Liege: Michał Kwiatkowski na trzecim miejscu

Alejandro Valverde wygrał liczący 125 lat klasyk Liege–Bastogne–Liege. Zwycięstwo dedykował Michele Scarponiemu. Włoch zginął w sobotę podczas treningu.

Aktualizacja: 23.04.2017 22:23 Publikacja: 23.04.2017 20:00

Alejandro Valverde

Alejandro Valverde

Foto: AFP

Dzień przed śmiercią Scarponi, zwycięzca Giro d'Italia z 2011 roku, zajął czwarte miejsce w Tour of the Alps. W piątek wrócił do domu w Filottrano, do żony i dwójki dzieci bliźniaków. W sobotę z rana wyjechał na trening. Na skrzyżowaniu, kilometr od domu, wpadł na furgonetkę. 55-letni kierowca tłumaczył później, że nie zauważył kolarza. Miało go oślepić słońce. Na miejsce wypadku przyleciał helikopter, podjęto akcję reanimacyjną, ale lekarze nie mieli już szans, by uratować Scarponiego.

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama