Reklama

Christopher Froome wygrał Vuelta a Espana

Christopher Froome osiągnął cel dla innych nieosiągalny – wygrał Vuelta a Espana, drugi wielki tour w jednym sezonie.

Aktualizacja: 10.09.2017 20:19 Publikacja: 10.09.2017 19:38

Christopher Froome Vueltę wygrał po raz pierwszy.

Christopher Froome Vueltę wygrał po raz pierwszy.

Foto: PAP/EPA

Zwycięstwo w Tour de France w lipcu było dla kolarza Sky korporacyjnym obowiązkiem. Takie zadanie postawili mu – jak co roku – szefowie brytyjskiej grupy. Za to był rozliczany. Vuelta – hiszpański wyścig zaczął się trzy tygodnie po zakończeniu Wielkiej Pętli – stanowiła dla naturalizowanego przez Brytyjczyków Kenijczyka, przede wszystkim osobiste wyzwanie.

Froome zakochał się w Vuelcie od pierwszego startu w 2011 roku. Pojechał wtedy jako nieznany kolarz, kilkanaście dni po starcie w Tour de Pologne, w którym zajął 85. miejsce, a na najtrudniejszym etapie w Zakopanem zajął jedną z ostatnich pozycji.

Menedżer David Brailsford uważał 26-letniego wówczas kolarza za jednego z najsłabszych w zespole, nadającego się co najwyżej na pomocnika. Froome ukończył jednak swą pierwszą Vueltę na drugim miejscu, 13 sekund za Hiszpanem Jose Cobo, ponad minutę przed swoim liderem Bradleyem Wigginsem.

To na tym wyścigu narodziła się jego gwiazda, podczas przejazdu przez Hiszpanię dojrzewał. Na Półwyspie Iberyjskim odreagowywał także złe relacje z Wigginsem i kiepską atmosferę w grupie.

Jeszcze dwa razy we Vuelcie zajął drugie miejsce, do zwycięstwa trzy lata temu i przed rokiem brakowało mu niewiele ponad minutę. W końcu teraz dopiął swego.

Reklama
Reklama

W tym roku w Hiszpanii wypadł nawet lepiej niż w Tour de France. Prowadzenie objął już po trzech dniach, po pierwszym górskim etapie. Czerwonej koszulki lidera nie oddał do Madrytu.

W odróżnieniu od tegorocznej Wielkiej Pętli, w której nie wygrał żadnego etapu, w Vuelcie wygrywał dwa razy. Jego przewaga na mecie nad drugim w klasyfikacji Włochem Vincenzo Nibalim była większa niż nad Kolumbijczykiem Rigoberto Uranem w Tour de France.

Zwracano uwagę, że jeździ jeszcze lepiej i pewniej, choć przeżył chwilę słabości na najtrudniejszym podjeździe wyścigu pod Los Machucos, gdzie średnia nachylenia dochodziła do 30 procent.

Froome jest trzecim w historii kolarzem, który w jednym roku wygrywa Tour de France i Vueltę. Jego poprzednikami byli Jacques Anquetil (1963) i Bernard Hinault (1978). Ale dwaj wielcy francuscy kolarze dokonali tego, kiedy było nieco łatwiej, bo wyścig w Hiszpanii był rozgrywany wiosną, a nie tak jak teraz pod koniec lata. Zmiana kalendarza nastąpiła w 1995 roku. Dekorację Anglika na Polach Elizejskich od startu w Vuelcie dzieliło więc zaledwie 21 dni.

W półtora miesiąca Froome przejechał na najwyższych obrotach w sumie 6874 km. Mimo wypominania grupie Sky najwyższego budżetu i stworzenia armii pomocników, Brytyjczyk dokonał wielkiego wyczynu.

Tak wygląda od kilku lat kolarstwo. W najbardziej prestiżowych imprezach dominuje najbogatszy zespół.

Wioślarstwo
Polskie wiosła na fali. Nasi medaliści wrócili z mistrzostw świata w Szanghaju
Inne sporty
Kolejny sukces Polaków w Himalajach. Andrzej Bargiel zjechał na nartach z Everestu
Wspinaczka
Aleksandra Mirosław znów pobiła rekord świata. Złamanie magicznej granicy coraz bliżej
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Materiał Promocyjny
Jak producent okien dachowych wpisał się w polską gospodarkę
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama