"Jak wiecie Mistrzostwa Świata w Amsterdamie były moim ostatnim startem. Chciałbym oficjalnie ogłosić, że zakończyłem swoją sportowa karierę. Uzbierało się tego w sumie 26 lat" - napisał Niedźwiedzki.
"To kupa czasu, mnóstwo trudu, wyzwań, wzlotów i upadków ale sam nie dałbym rady" - dodał, wyliczając w podziękowaniach osoby, którym zawdzięcza rozwój kariery, od rodziców, przez sponsorów, po lekarza Michała Drwęgę ("za poskładanie najcięższych puzzli Świata(mojej łopatki) i wydłużenie mojej kariery ale i uratowanie przed kalectwem") oraz fizjoterapeutkę Natalię Mrozińską ("za błyskawiczne i przede wszystkim skuteczne wyciągnięcie mnie ze wszystkich kontuzji"). Nie zapomniał też o kibicach.