Panie pokonywały we wtorek tzw. dystans łączony, czyli 7,5 km techniką klasyczną i 7,5 km techniką dowolną. Justyna Kowalczyk okazała się na mecie szybsza o 15,9 s od Rosjanki Jewgienii Miedwiediewej oraz o 22,9 s od jej rodaczki Olgi Roczewej. To spora przewaga i zwycięstwo w efektownym stylu.
Dzięki niemu Polka awansowała na piąte miejsce w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata po rozegraniu 17 z 31 zawodów. Prowadzi Szwedka Charlotte Kalla, do której reprezentantka Polski ma 277 punktów straty. Kalla we wczorajszym biegu nie startowała.
Justyna Kowalczyk występem na kanadyjskiej trasie potwierdziła, że wraca do wysokiej formy po problemach zdrowotnych, jakie dopadły ją w drugiej części cyklu Tour de Ski, w którym zajęła ostatecznie siódme miejsce. Sprawiła sobie jednocześnie wczorajszym biegiem niespodziewany raczej prezent urodzinowy, bo tak się złożyło, że właśnie dziś kończy 24 lata. Pierwsze zwycięstwo w Pucharze Świata brązowa medalistka igrzysk w Turynie odniosła przed rokiem – dokładnie 27 stycznia 2007, kiedy triumfowała w estońskiej miejscowości Otepaeae na 10 km techniką klasyczną.
Jest nadzieja, że o kolejny pucharowy sukces Justyna Kowalczyk postara się szybciej niż za rok.
1. Justyna Kowalczyk (Polska) 42.30,3