Forma chyba wraca

Puchar Świata w Zakopanem. Adam Małysz podczas czwartkowego treningu oddał najdłuższy skok dnia - 136 metrów. Później był czwarty w kwalifikacjach

Aktualizacja: 16.01.2009 16:34 Publikacja: 15.01.2009 23:49

Adam Małysz: Najważniejsze, że jestem dobrej myśli i wierzę, że stać mnie na walkę z najlepszymi

Adam Małysz: Najważniejsze, że jestem dobrej myśli i wierzę, że stać mnie na walkę z najlepszymi

Foto: Fotorzepa, Piotr Nowak PN Piotr Nowak

Kwalifikacje do dzisiejszego konkursu (początek o godz. 16.30) wygrał Rosjanin Denis Korniłow. Czwarty, wspólnie z Małyszem, był Łukasz Rutkowski. Nie liczyły się wyniki skoczków z czołowej dziesiątki Pucharu Świata.

Tego jeszcze nie było w historii pucharowych zawodów. Awans wywalczyła cała dziesiątka polskich skoczków. Już pierwsze dwie serie treningowe pokazały, że jest taka możliwość. W pierwszej najdalej lądowali Rutkowski i Piotr Żyła (obaj po 130 m), w drugiej Małysz (136 m). I nie zmienia tej oceny fakt, że trudno porównywać odległości, gdy skoki oddawane są z innych belek.

Po drugim treningowym skoku Małysz promieniał. To, co pokazał, lądując na 136 metrze, wprawiło w zdumienie wszystkich obecnych pod Wielką Krokwią. – Wreszcie udowodnił, co ma w nogach – skomentował najdalszy czwartkowy lot prof. Jerzy Żołądź, współtwórca największych sukcesów Małysza, obecny w Zakopanem.

W podobny sposób skaczą dziś tylko najlepsi – Austriacy Gregor Schlierenzauer i Wolfgang Loitzl oraz Szwajcar Simon Ammann. Pierwszy z nich podczas drugiego treningu, skacząc z rozbiegu krótszego o dwie belki wylądował tylko 3,5 metra bliżej (132,5 m). A w kwalifikacjach, z siódmej belki pofrunął najdalej – 134,5 m.

Korniłow, Małysz i Rutkowski skakali z dziewiątej belki. W równie wysokiej formie jak Schlierenzauer wciąż jest lider Pucharu Świata Simon Ammann – 132 m z tej samej belki co Austriak.

W gronie tych, którzy będą dziś walczyć o zwycięstwo, jest też zwycięzca Turnieju Czterech Skoczni – Wolfgang Loitzl. Najpierw pokazał klasę w drugiej serii treningowej (133,5), przegrywając tylko z Małyszem (ale startował z rozbiegu o jedną belkę niższego), a później w kwalifikacjach, skacząc 130,5 m.

Tempa nie zwalnia też Martin Schmitt. Gwiazda niemieckich skoków od lat z uporem walczy o powrót do ścisłej czołówki. Jest już blisko najlepszych, ale wciąż krok, dwa za nimi.

Łukasz Rutkowski, brązowy medalista mistrzostw świata juniorów, brat Mateusza, który wygrywał kiedyś z Thomasem Morgensternem, jest dobrej myśli przed konkursami.

– Spokojne treningi w Zakopanem dobrze nam zrobiły, w czym największa zasługa Łukasza Kruczka. I tylko proszę, panowie, nie czepiajcie się trenera – mówił dziennikarzom po kolejnym dobrym skoku.

W podobnym tonie wypowiada się Kamil Stoch, ale zapytany o treningi Małysza w Lahti, nabiera wody w usta i prosi o inny zestaw pytań. Sam Kruczek podczas konferencji prasowej mówił, że jeśli chodzi o współpracę z Hannu Lepistoe, to on nie ma z tym żadnych problemów. A to, że Małysz poleciał do Finlandii na konsultację, uważa za bardzo dobry pomysł.

Kiedy pada pytanie o Team Małysz, Kruczek mówi jednak, że to tylko spekulacje. Na razie najlepszy polski skoczek poleci do Vancouver, a co będzie dalej – zobaczymy – mówi trener.

Z kwalifikacji i awansu wszystkich polskich skoczków do dzisiejszego konkursu Kruczek jest oczywiście bardzo zadowolony, choć zdaje sobie sprawę, że tym razem było łatwiej, bo wielu czołowych zawodników nie przyjechało do Zakopanego.

– Nasi kadrowicze skakali tak jak na treningach, przyzwoicie. Pewne modyfikacje podczas ostatnich przygotowań jak widać przyniosły rezultaty – ocenił występ swych podopiecznych.

Najbardziej z dobrych skoków Polaków, i tego jednego, najdłuższego Małysza, cieszą się zapewne sprzedawcy gadżetów. Jeszcze na dwie godziny przed kwalifikacjami siedzieli przed swoimi stoiskami z czapkami i trąbami w wisielczych nastrojach. Co słabsi psychicznie zwijali stragany i szykowali sie do wyjazdu z Zakopanego. – Oby tylko ten Małysz skoczył, to może coś się zmieni – biadolił jeden z nich. No i Małysz skoczył, więc może wszystko wróci do dawnej normy.

[ramka][srodtytul]>Kwalifikacje w Zakopanem[/srodtytul]

1. D. Korniłow (Rosja) 137,5 pkt (132,5 m); 2. A. Morassi (Włochy) 127,5 (127,5); 3. R. Urbanc (Słowenia) 122,1 (124,5);

4-5. A. Małysz i Ł. Rutkowski po 121,2 (124); 6. M. Bachleda (wszyscy Polska) 117,6 (122); 7. J. Janda (Czechy) 116,7 (121,5); 8. S. Hula (Polska) 115,7 (121,5); 9-10. P. Peterka (Słowenia)

i K. Stoch po 114,8 (121);... 20. R. Śliż 108,9 (118); 22. P. Żyła 108,4 (118); 28. K. Miętus 103,4 (115,5); 34. J. Kot 100,5 (115); 40. D. Kubacki (wszyscy Polska) 95,6 (112).

[b]>Klasyfikacja Pucharu Świata[/b]

1. S. Ammann (Szwajcaria) 1017 pkt,

2. G. Schlierenzauer (Austria) 940; 3. W. Loitzl (Austria) 801; 4. T. Morgenstern (Austria) 443; 5. H. Olli (Finlandia) 438; 6. M. Schmitt (Niemcy) 427... 30. A. Małysz 71; 53. K. Stoch 7; 59. Ł. Rutkowski 4; 62. M. Bachleda 2 (wszyscy Polska).[/ramka]

Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata
Kolarstwo
Strade Bianche. Tadej Pogacar upada, ale wygrywa
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Kolarstwo
Trwa proces lekarza, który wspierał kolarzy. Nie zawsze były to legalne sposoby