Skoro Puchar Świata pcha się w ręce, to trzeba go brać

Justyna jest bardzo zmęczona, a nie wiadomo, jak jutro pobiegnie Majdić, bo to się może przez noc odmienić - mówi Aleksander Wierietielny, trener Justyny Kowalczyk

Publikacja: 21.03.2009 18:42

[b]"Rz": Dzisiejszy bieg był jak marzenie trenera: Justyna Kowalczyk odpuszczała kiedy trzeba, przyspieszała kiedy trzeba, zdobyła wszystko czego potrzebowała. [/b]

[b]Aleksander Wierietielny: [/b]Taktyka była taka, żeby pilnować Majdić na lotnych premiach, ale jak Justyna zobaczyła, że Słowenka idzie pod górę szalonym tempem to odpuściła, bo wiedziała, czym to się skończy.

[b]Skończyło się tym, że ponad 11 sekund straty do Majdić przed sobotnim biegiem zamieniło się w ponad minutę przewagi za metą. Ta przewaga rozstrzyga sprawę Kryształowej Kuli? [/b]

Poczekajmy. Justyna jest bardzo zmęczona, a nie wiadomo, jak jutro pobiegnie Majdić, bo to się może przez noc odmienić. Trasa jest ciężka, warunki też, a Justyna nie z żelaza. Jest mocno wyczerpana. Nigdy w Falun dobrych wyników nie osiągała, to jest jej najlepszy start.

[b]Słyszeliśmy, co mówił pan podczas biegu przez krótkofalówkę do swoich współpracowników. Był tylko jeden moment niepokoju: gdy na zjeździe Justyna zaczęła tracić przewagę i martwił się pan, że rywalki mają lepiej nasmarowane narty. [/b]

Dlatego, że wczoraj było tak samo. Justyna miała na górze dużą przewagę nad Claudią Nystad i Charlotte Kallą, a potem ją straciła na zjeździe. I gdy zobaczyłem, że Claudia znów się zbliża, nadjeżdża jak ekspres, zaniepokoiłem się.

[b]Jaki będzie plan na niedzielę? Przede wszystkim pilnować tego co już jest, czy walczyć o powiększenie przewagi? [/b]

Zobaczymy, jak się będzie układać bieg. Nie ma co ukrywać, Petrze te trasy nie pasują, w ubiegłym roku była tu daleko, ale Justyna jest naprawdę wyczerpana i nie można niczego przesądzać.

[b]Ale skoro Puchar Świata sam się pcha w ręce... [/b]

...to trzeba go brać. Ale pewność przed biegiem może źle się skończyć. A jeśli Kulę wygra jednak Petra, to też się nie zmartwię. Serdecznie jej pogratuluję, bo zasłużyła na to zwycięstwo. Jest bardzo mocna, nie udały jej się tylko mistrzostwa świata. Może jej zabraknąć sił, ale na pewno nie woli walki.

[b]To prawda, że gdy Walentyna Szewczenko spóźniła się w środę na start sprintu w Sztokholmie, tylko słoweński trener był przeciw temu, żeby dopuścić ją do startu, bo w ten sposób wyeliminował rywalkę, która mogła zabrać Petrze punkty w finale PŚ?[/b]

Nie trener, tylko słoweński delegat techniczny. Zablokował dopuszczenie Szewczenko, i wykluczył ją ze sprintu - a co za tym idzie, z całego finału - bo kalkulował, że Szewczenko mogłaby być na mecie w Falun jedną z tych zawodniczek, które znajdą się pomiędzy Justyną a Petrą. A w interesie Słoweńców było, żeby tych dziewczyn było jak najmniej. Nieładne zachowanie, ale bywa i tak.

[b]Aino Kaisa Saarinen miała jeszcze walczyć w Falun z Justyną, a już w drugim biegu została daleko z tyłu. Walczyła tylko na początku, w pewnym momencie wskoczyła przed Justynę blokując jej drogę, a i tak nic to nie dało. [/b]

Tak to z nią jest. Wydaje mi się, że ona powinna trochę więcej myśleć na trasie i bardziej szanować rywalki. Wtedy i jej będzie lepiej, i nam.

[b]"Rz": Dzisiejszy bieg był jak marzenie trenera: Justyna Kowalczyk odpuszczała kiedy trzeba, przyspieszała kiedy trzeba, zdobyła wszystko czego potrzebowała. [/b]

[b]Aleksander Wierietielny: [/b]Taktyka była taka, żeby pilnować Majdić na lotnych premiach, ale jak Justyna zobaczyła, że Słowenka idzie pod górę szalonym tempem to odpuściła, bo wiedziała, czym to się skończy.

Pozostało jeszcze 89% artykułu
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
kajakarstwo
Klaudia Zwolińska szykuje się do nowego sezonu. Cel to mistrzostwa świata