Kwalifikacje do zawodów wygrał Gregor Schlierenzauer. Skoczył 143,5 m, poprawiając swój poprzedni rekord o metr. Odebrał mu go kilkanaście minut później Simon Ammann. Wicelider PŚ wylądował półtora metra dalej.

Wracający do zdrowia Adam Małysz skoczył 137,5 m. Z Klingenthal ma dobre wspomnienia. Rok temu w PŚ był tu drugi, przegrał tylko z Ammannem. Po niedzielnym konkursie indywidualnym w Willingen, w którym zajął dziewiąte miejsce, nie był zadowolony ze swoich skoków. Mówił o braku siły w nogach i za słabym odbiciu. – Z kolanem Adama jest coraz lepiej. W poniedziałek już normalnie trenował – zapewnia „Rz” Robert Mateja, asystent Hannu Lepistoe. – Cel na dzisiejszy konkurs? Jak zawsze: dwa dobre skoki.

Kamil Stoch, podobnie jak m.in. lider PŚ Thomas Morgenstern, po treningach wrócił do hotelu. Startować nie musiał, bo dzięki zwycięstwu w Zakopanem i szóstej pozycji w Willingen wskoczył w klasyfikacji generalnej do pierwszej dziesiątki PŚ, która start ma zapewniony. Jest spora nadzieja, że w Klingenthal z niej nie wypadnie, tym bardziej że w październiku wygrał tu zawody Letniej Grand Prix.

W konkursie oprócz Małysza i Stocha zobaczymy jeszcze Stefana Hulę, Piotra Żyłę i Tomasza Byrta.

[ramka]Klasyfikacja generalna PŚ: 1. T. Morgenstern (Austria) 1434; 2. S. Ammann (Szwajcaria) 1013; 3. A. Kofler (Austria) 930; 4. A. Małysz (Polska) 864; 5. T. Hilde (Norwegia) 660; 6. M. Hautamaeki (Finlandia) 599; 7. S. Freund (Niemcy) 579; 8. M. Koch 524; 9. M. Fettner (obaj Austria) 415; 10. K. Stoch 402;... 33. S. Hula (obaj Polska) 88.[/ramka]