Reklama

Włoch wjechał do Alei Gwiazd

Rozpoczął się piękny kolarski tydzień. Wyścig we Flandrii wygrał Włoch Alberto Bettiol, a za tydzień Paryż – Roubaix. To imprezy z wielką historią i wyjątkowe sportowe wyzwanie.

Aktualizacja: 07.04.2019 19:18 Publikacja: 07.04.2019 19:15

Alberto Bettiol z nagrodą za zwycięstwo

Alberto Bettiol z nagrodą za zwycięstwo

Foto: AFP

Oude Kwaremont, czyli Stary Kwaremont, to dla kolarskich kibiców miejsce kultowe. Ciągną tam niczym pielgrzymi miłośnicy tej dyscypliny, a podczas wyścigu ustawiają się tłumy.

Na szczycie kończącego ponaddwukilometrowy podjazd legendarnego brukowanego odcinka wyścigu Tour des Flandres organizatorzy umieścili portrety 79 zwycięzców. Niewielkie, kolorowe, nawet gustowne. – To był wielki zaszczyt znaleźć się tutaj, zwłaszcza w tym miejscu, gdzie jazda na rowerze jest mordęgą. Kiedy zobaczyłem swoją podobiznę, przekonałem się naprawdę, że wszedłem do historii – zwierzał się zwycięzca edycji z 2000 roku Andrei Tchmil.

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama