Reklama
Rozwiń

Tiger wraca jeszcze raz

W świecie golfa, i nie tylko, poruszenie: Tiger Woods wrócił do gry. Czy razem z nim wróci „ekonomika Tigera", czyli czasy, gdy jeden sportowiec miał znaczący wpływ na rozwój dyscypliny i nawet notowania giełdowe?

Publikacja: 15.04.2019 11:27

Tiger spowodował taki wzrost zainteresowania rywalizacją, że sponsorzy zaczęli pchać się do golfa dr

Tiger spowodował taki wzrost zainteresowania rywalizacją, że sponsorzy zaczęli pchać się do golfa drzwiami i oknami.

Foto: Archiwum

Miejsce Tigera Woodsa w historii sportu już mniej więcej ustalono: będzie na wielkim pomniku, mimo wszystkich zastrzeżeń związanych z życiem prywatnym golfisty. Z faktami się nie dyskutuje: 79 zwycięstw w PGA Tour (i jeszcze 26 w innych turniejach), 14 tytułów wielkoszlemowych, ponad 110 mln dol. zarobionych na polach golfowych i wielokrotnie więcej z kontraktów sponsorskich i działalności biznesowej.

Eldrick Tont Woods (Tiger to przydomek), syn weterana wojny wietnamskiej, pojawił się publicznie pierwszy raz w telewizyjnym programie „Mike Douglas Show" w 1978 roku. Miał wtedy dwa lata, niewiele wyrastał ponad ojcowskie kolana. Śmiało uderzył przed kamerą piłkę, powiedział rezolutnie kilka słów, zadziwił prowadzącego oraz Boba Hope'a, znanego aktora i golfistę w jednej osobie. Nie zniknął – talent rozpoznano od razu, wygrywał liczne turnieje amatorskie, był świetny jako junior i student.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Inne sporty
Ruszyła Suzuki Marine Academy 2025. Przygotuj się na sezon na wodzie!
Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach