Biegowy PŚ: teraz mini-Tour de Lillehammer

Po dwóch startach w Kuusamo Justynę Kowalczyk czekają w ten weekend kolejne trzy biegi zebrane w mini-cykl: sprint, 5 km i 10 km. Rywalki z Norwegii te same, walka zapewne podobna, trochę więcej akcji w stylu dowolnym

Publikacja: 04.12.2014 22:40

Biegowy PŚ: teraz mini-Tour de Lillehammer

Foto: AFP

Norweski pokaz siły w Ruce za nami, wstępne rozpoznanie sił Polki także, czas na ciąg dalszy w Lillehammer – w zawodach, których kształt sprawdzano w latach 2010-2013 na starcie sezonu w Finlandii i w finale PŚ w Szwecji.

Mini-toury to nie nowość. Gdy w podobny sposób rozgrywano ostatnimi laty zawody otwarcia sezonu Ruka Triple – zawsze wygrywała Marit Bjoergen, pucharowe finały zwykle też, ale Justyna Kowalczyk również w tej dziedzinie bywała mocna, choć wolała raczej długie, ekstremalne trudy Tour de Ski.

Teraz Kowalczyk startuje z 4. miejsca w klasyfikacji PŚ po trochę przypadkowej porażce w sprincie i trudnym biegu na 10 km w Ruce. Przed polską mistrzynią dwa dni sprawdzianu w stylu dowolnym (nie wygrała biegu pucharowego tym stylem od 2009 roku), to obecnie także ziemia nieznana. Na koniec mini-touru jest znów bieg stylem klasycznym, więc może będzie szansa, by odrobić ewentualne straty.

Pierwsze biegi Justyny Kowalczyk przyjęto z ostrożnym optymizmem, wspartym wypowiedzią mistrzyni olimpijskiej: – Therese Johaug już wiele szybciej pobiec nie może, ja mogę... Kto zna biegi twierdzi, że w tym zdaniu jest dużo prawdy.

Kowalczyk jeszcze nie osiągnęły formy, by wygrywać, ale ten szczyt kiedyś nadejdzie. Wedle norweskich ekspertów – już za dwa, może trzy tygodnie, co oznaczałoby, że w Lillehammer o zwycięstwo w niedzielę walczyć będą jeszcze po staremu Bjoergen, Johaug i Charlotte Kalla.

W Norwegii po udanym starcie sezonu nastroje są świetne. Dziennikarze chętnie cytują opinie naukowców i ekspertów, którzy twierdzą, że Marit Bjoergen może startować i wygrywać nawet po ukończeniu 50 lat, że wytrzymałość nie niknie z wiekiem. Sama biegaczka traktuje te opowieści z dystansem. – Na pewno nie będę 55-letnią narciarką, choć trudno mi dziś powiedzieć, jak długo będę biegać – mówiła podczas konferencji prasowej poprzedzającej zawody w Lillehammer.

Nie przyznawała się także do chęci bicia rekordów pucharowych zwycięstw (ma 67), nie goni, jak Ole Einar Bjoerndalen magicznej setki sukcesów w PŚ. Spokojnie odpowiadała jak zawsze o potrzebie ciągłej pracy, cyzelowania techniki i dbania o szczegóły przygotowań. Co do Johaug – 40 sekund przewagi nad starszą koleżanką w biegu na 10 km, też zostało zapamiętane i określone jako wyczyn niezwykły.

Scenariusz pisany przez gospodarzy PŚ jest więc na ten weekend dość czytelny: sprint ma dać Marit Bjoergen pewną przewagę nad Therese Johaug przed biegami dystansowymi, a niedzielny bieg pościgowy powinien przynieść atrakcje jakich mało – jedna mistrzyni z Norwegii goni drugą, może z ambitną Szwedką za plecami. Gdzieś nieco dalej polska mistrzyni.

W Norwegii chyba o tym nie wiedzą, ale w polskiej reprezentacji styl dowolny oznacza także, że rosną szanse Sylwii Jaśkowiec, choć dziś trudno powiedzieć, czy na miarę zdobywania pucharowych punktów. Reprezentacja Polski jedzie na mini-tour w pełnym składzie: do Kowalczyk i Jaśkowiec oraz Macieja Kreczmera z drużyny trenera Aleksandra Wierietielnego dołączą Ewelina Marcisz, Paulina Maciuszek, Kornelia Kubińska, Maciej Staręga, Jan Antolec i Paweł Klisz z kadry A-Mix Janusza Krężeloka.

Mini-tour mężczyzn w Lillehammer będzie podobny do kobiecego, tylko po sprincie biegi dystansowe jak zawsze są dłuższe: 10 km stylem dowolnym i pościgowe 15 km stylem klasycznym.

W sprincie w Ruce na Norwegów siły nie było, ale bieg na 15 km st. klasycznym wygrał nieoczekiwanie Fin Iivo Niskanen – wcześniej w Pucharze Świata bez jednego punktu i nawet umiarkowanych sukcesów. Pytanie brzmi zatem, czy Niskanen to fińskie odkrycie tej zimy, czy, jak się na razie przypuszcza, biegacz trafił na uśmiech sportowego losu, gdy mistrzowie na poważnie jeszcze nie zaatakowali.

Jeśli spojrzeć w kroniki PŚ, to we wszystkich mini-cyklach biegowych po marcu 2010 roku wygrywał ktoś z wielkiej czwórki: Petter Northug i Martin Sundby z Norwegii, Szwajcar Dario Cologna lub Rosjanin Aleksander Legkow. Na nich skierowane będą światła i tym razem.

Biegowy PŚ w Lillehammer. Program zawodów:

Piątek, 5 grudnia


11:00 kwalifikacje sprintu st. dow. kobiet


11:30 kwalifikacje sprintu st. dow. mężczyzn


13:30 ćwierćfinały, półfinały i finały sprintu kobiet


13:30 ćwierćfinały, półfinały i finały sprintu mężczyzn

Sobota, 6 grudnia


10:15 5 km st. dow. kobiet


13:00 10 km st. dow. mężczyzn

Niedziela, 7 grudnia


10:15 10 km st. klas. kobiet (bieg pościgowy)


12:00 15 km st. klas. mężczyzn (bieg pościgowy)

Klasyfikacja PŚ kobiet:


1. M. Bjoergen (Norwegia) 180


2. T. Johaug (Norwegia) 110


3. I. F. Oestberg (Norwegia) 95


4. J. Kowalczyk (Polska) 86

5. K. Visnar (Słowenia) 80


6. M. C. Falla (Norwegia) 66


7. Ch. Kalla (Szwecja) 60


8. H. Weng (Norwegia) 52


9. K. Parmakoski (Finlandia) 50


10. I. Sargent (USA) 45

Transmisja telewizyjna w TVP 2, TVP Sport i Eurosporcie.

Norweski pokaz siły w Ruce za nami, wstępne rozpoznanie sił Polki także, czas na ciąg dalszy w Lillehammer – w zawodach, których kształt sprawdzano w latach 2010-2013 na starcie sezonu w Finlandii i w finale PŚ w Szwecji.

Mini-toury to nie nowość. Gdy w podobny sposób rozgrywano ostatnimi laty zawody otwarcia sezonu Ruka Triple – zawsze wygrywała Marit Bjoergen, pucharowe finały zwykle też, ale Justyna Kowalczyk również w tej dziedzinie bywała mocna, choć wolała raczej długie, ekstremalne trudy Tour de Ski.

Pozostało jeszcze 88% artykułu
Inne sporty
Gwiazdy szachów zagrają w Warszawie. Jan-Krzysztof Duda wierzy w sukces
Materiał Promocyjny
Między elastycznością a bezpieczeństwem
kolarstwo
Paryż - Roubaix. Upadek Tadeja Pogacara. Mathieu Van Der Poel zwycięża
szachy
Jan-Krzysztof Duda znów zagra w Polsce. Celuje w zwycięstwo
Inne sporty
Polacy szykują się do sezonu. Wrócą na olimpijski tor
Inne sporty
Gwiazdy szachów znów w Warszawie. Zagrają Jan-Krzysztof Duda i Alireza Firouzja