Skoki w Lillehammer: pięciu z misją

Ciąg dalszy emocji zimy ze skokami – teraz podczas weekendu w Lillehammer. Polacy mają zadanie udowodnić, że szkoleniowy plan awaryjny działa, a także, że potrafią skakać bez wsparcia mistrza olimpijskiego

Aktualizacja: 05.12.2014 08:31 Publikacja: 05.12.2014 07:16

Skoki w Lillehammer: pięciu z misją

Foto: AFP

Uwagę kibiców skoków przyciąga najbardziej pooperacyjna rehabilitacja Kamila Stocha i termin jego powrotu na skocznie, ale Puchar Świata jedzie dalej. W Lillehammer zaplanowano dwa konkursy indywidualne – w sobotę i niedzielę. Oba na dużej skoczni (HS-138) Lysgaardsbakken, pierwszy o 16.15, drugi o 14.15.

Po treningach na Wielkiej Krokwi trener Łukasz Kruczek uznał, że może do Norwegii wziąć piątkę: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Aleksander Zniszczoł. Dwa przysługujące Polakom miejsca zostały bez obsady, pozostali kandydaci do startów pucharowych: Maciej Kot, Stefan Hula, Bartłomiej Kłusek i Krzysztof Biegun wciąż muszą szlifować rozbieg i zeskok Krokwi, wkrótce może także skoczni w Szczyrku i Wiśle.

Nie ma pewności, że już w Lillehammer zobaczymy dalekie polskie skoki, ale oczekiwanie na odmianę po nieudanym starcie sezonu jest silne. Polska zajmuje zaledwie 9. miejsce w Pucharze Narodów, 41 punktów zdobytych łącznie przez Żyłę i Kota wygląda mizernie przy osiągnięciach liderów (Niemcy 786 pkt., Japonia 677, Norwegia 570).

Misja znaczącej poprawy tego stanu jest może trudna, ale przecież nie niewykonalna. Pierwsze odpowiedzi padną już w piątek wieczorem, podczas kwalifikacji. Jeśli Murańka (nr 9 na kombinezonie), Zniszczoł (22), Kubacki (27), Ziobro (31) oraz Żyła (54) przejdą w komplecie do konkursu głównego, a trzech-czterech z nich awansuje w sobotę do drugiej rundy skoków – można mówić, że Polacy wrócili na swoje miejsce w szyku. Jeśli ta norma wciąż będzie za wysoka – pozostaje dalsze wdrażanie programu naprawczego.

W konkursach w Lillehammer wśród 72 uczestników nie będzie, oprócz Stocha, kontuzjowanych po upadkach Andreasa Wellingera, Anze Laniska i Phillipa Sjoeena.

Niemiec uszkodził kręgosłup i obojczyk, operacja nie była konieczna, ale opuści kilka konkursów, może nie wystartować w Turnieju Czterech Skoczni. Słoweniec przeszedł drobny zabieg zranionego kciuka, potłuczenia już się goją, pojedzie za tydzień do Niżnego Tagiłu. Młody, bardzo zdolny Norweg chciał startować w Lillehammer, lecz lekarze uznali, że to za wcześnie – Sjoeen też musi czekać do startu w Rosji.

Po konkursach w Klingenthal i Kuusamo pozostaje zatem kibicować nie młodym, lecz seniorom, którzy tak efektownie rozpoczęli rywalizację. Simon Ammann i Noriaki Kasai są bohaterami początku zimy ze skokami, można śmiało zakładać, że im forma nie minęła. Szwajcar jest wciąż rekordzistą dużej skoczni Lysgaardsbakken, w 2009 roku skoczył na niej 146 m.

W piątek o 15.15 na normalnej skoczni (HS-100) w Lillehammer, przed kwalifikacjami mężczyzn, odbędą się pierwsze zawody kobiecego PŚ w skokach, niestety bez Polek. Joanna Szwab i Magdalena Pałasz nie przeszły w czwartek eliminacji.

Pałasz popełniła błąd w locie i upadła na zeskoku, na szczęście bez groźnych następstw. Szwab skoczyła 77,5 m, zajęła 36. miejsce (najlepsza w kwalifikacjach Niemka Katarina Althaus miała 98,5 m). Polki wracają w sobotę do kraju. Będą miały czas na przygotowania – kolejne konkursy PŚ dopiero 10 i 11 stycznia w Sapporo.

Zapowiedzi meteorologiczne na weekend w środkowo-wschodniej Norwegii są całkiem niezłe: lekki mróz, lekki wiatr, trochę chmur, może spaść drobny śnieg.

PŚ w skokach w Lillehammer. Program zawodów:

Piątek, 5 grudnia
10:00 oficjalny trening mężczyzn HS-138
14:15 seria próbna kobiet HS-100
15:15 konkurs kobiet HS-100
18:00 kwalifikacje mężczyzn HS-138

Sobota, 6 grudnia
15:00 seria próbna mężczyzn HS-138
16:15 I konkurs mężczyzn HS-138

Niedziela, 7 grudnia
12:45 kwalifikacje mężczyzn HS-138
14:15 II konkurs mężczyzn HS-138

Klasyfikacja PŚ mężczyzn:
1. S. Ammann (Szwajcaria) 236
2. N. Kasai (Japonia) 200
3. R. Koudelka (Czechy) 166
4. A. Fannemel (Norwegia) 130
5. P. Prevc (Słowenia) 124
6. S. Kraft (Austria) 120
7. M. Hayboeck (Austria) 119
8. S. Freund (Niemcy) 111
9. D. Ito (Japonia) 98
10. M. Eisenbichler (Austria) 78
...
20. P. Żyła (Polska) 39
38. M. Kot (Polska) 2

Transmisja telewizyjna w TVP 1, TVP Sport i Eurosporcie.

Uwagę kibiców skoków przyciąga najbardziej pooperacyjna rehabilitacja Kamila Stocha i termin jego powrotu na skocznie, ale Puchar Świata jedzie dalej. W Lillehammer zaplanowano dwa konkursy indywidualne – w sobotę i niedzielę. Oba na dużej skoczni (HS-138) Lysgaardsbakken, pierwszy o 16.15, drugi o 14.15.

Po treningach na Wielkiej Krokwi trener Łukasz Kruczek uznał, że może do Norwegii wziąć piątkę: Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Klemens Murańka, Jan Ziobro i Aleksander Zniszczoł. Dwa przysługujące Polakom miejsca zostały bez obsady, pozostali kandydaci do startów pucharowych: Maciej Kot, Stefan Hula, Bartłomiej Kłusek i Krzysztof Biegun wciąż muszą szlifować rozbieg i zeskok Krokwi, wkrótce może także skoczni w Szczyrku i Wiśle.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Szachy
Sukces polskiego arcymistrza. Jan-Krzysztof Duda z medalem mistrzostw świata
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Inne sporty
Polak płynie do USA. Ksawery Masiuk będzie trenował ze szkoleniowcem legend
Inne sporty
Czy to najlepszy sportowiec 2024 roku? Dokonał rzeczy wyjątkowych
Inne sporty
Tomasz Chamera: Za wizerunek PKOl odpowiada jego prezes
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
pływanie
Mistrzostwa świata w pływaniu. Rekordowa impreza reprezentacji Polski
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay