Dostęp na ROK tylko za 79zł z Płatnościami powtarzalnymi BLIK
Subskrybuj i bądź na bieżąco!
Aktualizacja: 22.02.2015 21:39 Publikacja: 22.02.2015 21:01
Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk – dwie kobiety na medal
Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak
Jedna szarpała i męczyła rywalki na podbiegach, druga świetnie pokonywała zakręty, zjeżdżała i finiszowała. Zasługi dzielić trudno, bo przecież obie wykonały w Falun wspaniałą pracę.
Aleksander Wierietielny znów górą. Zasłużony trener mimo znanych problemów odbudował formę Kowalczyk i po roku zrobił medalistkę z Jaśkowiec. Kto by kilka miesięcy temu w to uwierzył.
Finał był emocjonujący. Polki biegły z numerem 3, takim, jaki im przysługiwał po udanym biegu PŚ w Oetepaeae. Pierwsza Justyna, druga Sylwia – nie ma tajemnicy w tym, że Jaśkowiec lepiej radzi sobie na finiszu stylem dowolnym.
Konkurencja jest nowa, pojawiła się w mistrzostwach świata w 2005 roku. Pięć zmian i sześć sprinterskich odcinków, w sumie kwadrans akcji – nie ma chwili na nudę.
Gdy ruszyła finałowa dziesiątka, tylko chwilę się martwiliśmy, że Kowalczyk jest gdzieś w środku grupy. Po pierwszej górce była czwarta, po drugim podbiegu pozycję wyżej, w strefie zmian już z liderkami. Jaśkowiec, druga polska wojowniczka, nie oddawała rywalkom ani metra, już w połowie wyścigu widać było, że liczą się tylko cztery zespoły: Norwegia, Szwecja, Polska i Niemcy. Zespoły cztery, medale trzy – ta prosta rachuba kazała się niepokoić o ciąg dalszy, bo wszyscy kibice w Polsce wiedzą: piszczele pani Justyny bolą, krok łyżwowy to dla niej trudna walka także z samą sobą.
Suzuki Marine Academy to inicjatywa, która pozwala na bezstresowe zdobycie uprawnień, dzięki którym wodniacy pod...
Gram w szachy tylko dlatego, że w nie wygrywam. Rywalizacja jest dla mnie jedyną rzeczą, która mnie napędza - mó...
W sobotę w niemieckim Landshut rozpocznie się 31. edycja cyklu Speedway Grand Prix, która wyłoni 80. indywidualn...
Kiedy ja wchodziłem do świata szachowego, nie graliśmy tak wielu turniejów. Dziś, dzięki imprezom organizowanym...
VELUX Polska, obchodząca w tym roku 35-lecie obecności na rynku jest jedną z tych firm, które współtworzyły polską branżę budowlaną. Od podstaw budowała kategorię użytkowych poddaszy, inwestując w przemysł, rozwijając lokalnych dostawców i kształtując standardy zrównoważonego rozwoju.
Beskidy w połowie maja staną się rowerową stolicą Polski, bo Bielsko-Biała oraz Szczyrk ugoszczą wówczas Whoop U...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas