Czapki z głów. Polki mają brąz

Jest pierwszy polski medal w Falun – Justyna Kowalczyk i Sylwia Jaśkowiec zajęły trzecie miejsce w sprincie drużynowym. Wygrały Norweżki.

Aktualizacja: 22.02.2015 21:39 Publikacja: 22.02.2015 21:01

Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk – dwie kobiety na medal

Sylwia Jaśkowiec i Justyna Kowalczyk – dwie kobiety na medal

Foto: Fotorzepa/ Piotr Nowak

Jedna szarpała i męczyła rywalki na podbiegach, druga świetnie pokonywała zakręty, zjeżdżała i finiszowała. Zasługi dzielić trudno, bo przecież obie wykonały w Falun wspaniałą pracę.

Aleksander Wierietielny znów górą. Zasłużony trener mimo znanych problemów odbudował formę Kowalczyk i po roku zrobił medalistkę z Jaśkowiec. Kto by kilka miesięcy temu w to uwierzył.

Finał był emocjonujący. Polki biegły z numerem 3, takim, jaki im przysługiwał po udanym biegu PŚ w Oetepaeae. Pierwsza Justyna, druga Sylwia – nie ma tajemnicy w tym, że Jaśkowiec lepiej radzi sobie na finiszu stylem dowolnym.

Konkurencja jest nowa, pojawiła się w mistrzostwach świata w 2005 roku. Pięć zmian i sześć sprinterskich odcinków, w sumie kwadrans akcji – nie ma chwili na nudę.

Gdy ruszyła finałowa dziesiątka, tylko chwilę się martwiliśmy, że Kowalczyk jest gdzieś w środku grupy. Po pierwszej górce była czwarta, po drugim podbiegu pozycję wyżej, w strefie zmian już z liderkami. Jaśkowiec, druga polska wojowniczka, nie oddawała rywalkom ani metra, już w połowie wyścigu widać było, że liczą się tylko cztery zespoły: Norwegia, Szwecja, Polska i Niemcy. Zespoły cztery, medale trzy – ta prosta rachuba kazała się niepokoić o ciąg dalszy, bo wszyscy kibice w Polsce wiedzą: piszczele pani Justyny bolą, krok łyżwowy to dla niej trudna walka także z samą sobą.

Czwarta zmiana i ostatni odcinek to był właśnie pokaz hartu ducha naszej mistrzyni. Polka ruszyła na trasę trzecia, wciąż blisko najlepszych, tylko świetne Norweżki Maiken Caspersen Falla i Ida Igemarsdotter (Marit Bjoergen po szóstym miejscu w sobotnim biegu łączonym zrezygnowała z tego startu) już były kilkanaście metrów z przodu. Sytuacja się zmieniła: złoto uciekało, ale wciąż były dwa pozostałe medale do zdobycia i trzy zespoły.

Sylwia Jaśkowiec na ostatnim kilometrze długo prowadziła tę trójkę, Stina Nilsson i Denise Herrmann czekały na ostatni mostek z małym podbiegiem, podwójny mały zakręt w prawo i finiszową prostą. Sylwia jednak była wciąż przed nimi na wyjściu z zakrętu, dopiero na ostatnich metrach Szwedka okazała się o kawałek narty szybsza, inaczej niż w półfinale, w którym Polki były drugie.

Justyna Kowalczyk chwyciła koleżankę w ramiona, był ten wytęskniony medal, tylko brązowy i aż brązowy, który może zmienić wiele w ocenie tych mistrzostw. To zaledwie 11. krążek w historii polskich biegów w mistrzostwach świata i ogromna satysfakcja dla tych, którzy do końca wierzyli w Justynę, Sylwię i ich trenera.

– Nie trzeba wielu słów, miałam bardzo dobry dzień, miałam motywację, walczyłam, jak mogłam. Mogę tylko podziękować trenerowi i Justynie, że przyjęli mnie do swego zespołu. Ćwiczyć z nimi to dla mnie zaszczyt. Aleksander Wierietielny? Trudny charakter i bardzo dobry człowiek. Nie jest łatwo, ale przeżyje ten, kto jak ja nastawi się na ciężką robotę – mówiła Jaśkowiec.

– Nie mogłyśmy być pewne tego medalu. Bywałam nie raz w dołku, bywałam na szczycie i wiem, że jak się tak trenuje, jak się przejdzie taką harówkę jak nasza, to powinno być dobrze. Czapki z głów przed naszym trenerem – dodała Kowalczyk.

W sprincie drużynowym mężczyzn Maciej Staręga i Maciej Kreczmer wywalczyli finał i zajęli w nim 8. miejsce – też dobrze, bo to i honor sportowy i stypendium na kolejny rok. Wygrana Norwegów – żadna niespodzianka, Finn Haagen Krogh i Petter Northug jr mieli większą przewagę na mecie niż ich koleżanki.

Na sześć konkurencji biegowych w pięciu złoto wręczono Norwegii – hymn tego kraju jest w Falun przebojem. Dziś go nie usłyszymy, bo w mistrzostwach jest przerwa.

Medaliści MŚ w Falun

Biegi

Sprint tech. klas. kobiet: 1. M. Bjoergen (Norwegia), 2. S. Nilsson (Szewcja), 3. M. C. Falla (Norwegia), 4. J. Kowalczyk. E. Marcisz (obie Polska) odpadła w ćwierćfinale.

Bieg łączony 7,5+7,5 km kobiet: 1. T. Johaug, 2. A. Jacobsen (obie Norwegia), 3. Ch. Kalla (Szwecja) ...24. K. Kubińska, 27. Marcisz (obie Polska).

Sprint drużynowy tech. dow. kobiet: 1. Norwegia (I. F. Oestberg, Falla), 2. Szwecja (I. Ingemarsdotter, Nilsson), 3. Polska (J. Kowalczyk, S. Jaśkowiec)

Sprint tech. klas. mężczyzn: 1. P. Northug (Norwegia), 2. A. Harvey (Kanada), 3. O. V. Hattestad (Norwegia). Polacy odpadli w eliminacjach.

Bieg łączony 15+15 km mężczyzn: 1. M. Wylegżanin (Rosja), 2. D. Cologna (Szwajcaria), 3. Harvey.

Sprint drużynowy 6x1,4 km mężczyzn: 1. Norwegia (F. H. Krogh, Northug), 2. Rosja (A. Pietuchow, N. Kriukow), 3. Włochy (D. Noeckler, F. Pellegrino) ...8. Polska (M. Kreczmer, M. Staręga)

Kombinacja norweska

Gundersen (HS100/10 km): 1. J. Rydzek (Niemcy), 2. A. Pittin (Włochy), 3. J. L. Chappuis (Francja).

Sztafeta (HS100/4x5 km): 1. Niemcy, 2. Norwegia, 3. Francja

Inne sporty
Jan-Krzysztof Duda dla „Rzeczpospolitej”: Nie boimy się sztucznej inteligencji
Inne sporty
Rusza walka o mistrzostwo świata na żużlu. Warszawa poddaje się ostatnia
szachy
Weselin Topałow, były mistrz świata w szachach, dla „Rzeczpospolitej”: Dobrze jest łączyć show i wygrywanie
Inne sporty
Puchar Świata. Najlepsi na świecie wystąpią w Beskidach
Inne sporty
Gwiazdy szachów grają w Polsce. Rock and roll w Warszawie