Reklama

Skoki narciarskie: Czekamy na dobrą zmianę

Czas na 64. Turniej Czterech Skoczni – dla mocnych święto, dla Kamila Stocha poszukiwanie straconej formy.

Aktualizacja: 28.12.2015 14:00 Publikacja: 27.12.2015 20:00

Kamil Stoch początek sezonu miał nieudany, mistrz olimpijski mówił nawet, że jest bezradny

Kamil Stoch początek sezonu miał nieudany, mistrz olimpijski mówił nawet, że jest bezradny

Foto: PAP

W Oberstdorfie na skoczni Schattenberg zjawi się polska piątka, której sukcesów bardzo chcemy życzyć, ale wiara, że życzenia się spełnią, na razie silna nie jest. Po siedmiu konkursach Pucharu Świata fakty są raczej przykre: Kamil Stoch jest zagubiony, skacze w kratkę, przed kamerami TVP uczciwie przyznaje, że między chęciami i możliwościami zgody nie ma, nie widzi skutecznego pomysłu na dobrą zmianę.

Podwójny mistrz olimpijski z Soczi zajmuje w klasyfikacji pucharowej 19. miejsce (zebrał 92 punkty – lider Peter Prevc 564), szczytem była szósta pozycja w Niżnym Tagile. Przy tych dość skromnych osiągnięciach Stoch i tak jest najlepszy w polskiej reprezentacji. Trener Łukasz Kruczek wziął do kadry na 64. TCS jeszcze Stefana Hulę (25. w PŚ), Macieja Kota (30.), Piotra Żyłę (36.) i Klemensa Murańkę (38.), czyli tych, którzy w większości konkursów trzymali halabardy, patrząc jak błyszczą talenty młodych Norwegów, jak wygrywają Severin Freund i Peter Prevc.

Pozostało jeszcze 89% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Inne sporty
Ciężar życia i okruchy szczęścia. Recenzja biografii Agaty Wróbel
Inne sporty
Polski zespół pojedzie w Rajdzie Dakar Classic legendarną ciężarówką
Inne sporty
Sebastian Kawa znów triumfuje. Został mistrzem Europy
Inne sporty
Dwa medale Mateusza Maliny na igrzyskach w Chinach
Inne sporty
Szermierka i Rosja. Niebezpieczne związki
Reklama
Reklama