Skoki narciarskie: Polacy postraszyli w Hinzenbach

Dawid Kubacki wygrał przedostatni konkurs cyklu FIS Grand Prix w Hinzenbach. Piotr Żyła był trzeci, Maciej Kot piąty. Finał w Klingenthal w najbliższą sobotę, 5 października

Publikacja: 29.09.2019 18:46

Skoki narciarskie: Polacy postraszyli w Hinzenbach

Foto: materiały prasowe, Paweł Skraba

Jeśli to był test nowinek sprzętowych w kadrze Michala Doležala (wskazywały na nie np. nowe białe buty kilku polskich skoczków), to raczej się udał, jeśli tylko rutynowy sprawdzian formy na igielicie małej austriackiej skoczni, na niespełna dwa miesiące przed startem Pucharu Świata, to też było dobrze.

Oglądający mieli co podziwiać, nawet próby (głównie polskie) zakończone lądowaniem poza granicą 90 m, do tego kolejność po pierwszej serii: pierwszy Kubacki, drugi Kot, trzeci Żyła (plus te buty...) – dawała rywalom do myślenia, może niektórych postraszyła.

W drugiej serii nieco lepiej skakali Austriacy, trenują w Hinzenbach często, zdołali przedzielić liderów z polskiej kadry A, ale i tak dwa miejsca na podium, wygrana Dawida Kubackiego (ósma w letnim cyklu na igielicie) i obiecująca forma Macieja Kota to są powody do optymizmu.

W Hinzenbach startowała polska siódemka. Aleksander Zniszczoł nie przeszedł w sobotę kwalifikacji (jego kombinezon nie spełnił norm pomiarowych), natomiast niedzielne skoki Kamila Stocha (13. miejsce dzielone z Jewgienijem Klimowem) i Jakuba Wolnego (24.) były poprawne, tylko Paweł Wąsek nie błysnął, był 43.

Konkurs w Hinzenbach nie przyniósł zmiany lidera cyklu letniego, pozostał nim Japończyk Yukiya Sato (był 10.), ale Kubacki jest tylko 10 punktów za nim. Może mistrz świata, mimo rzadkich startów, nie zrezygnował z końcowego zwycięstwa w FIS Grand Prix. W klasyfikacji drużynowej Japonia ma 2082 pkt., wyprzedza Polskę (1760) i Słowenię (1280).

Ostatnie zawody sezonu na igielicie zostaną rozegrane na dużej (HS 140) skoczni Vogtland Arena w Klingenthal. Skład reprezentacji Polski z dwiema zmianami: za Zniszczoła i Wąska pojadą do Niemiec Stefan Hula i Klemens Murańka.

> Konkurs FIS Grand Prix w Hinzenbach: 1. D. Kubacki (Polska) 244,4 pkt. (92 i 86 m); 2. P. Aschenwald (Austria) 240,6 (87,5 i 86,5); 3. P. Żyła (Polska) 238,6 (88,5 i 84,5); 4. G. Schlierenzauer (Austria) 237,7 (88 i 85,5); 5. M. Kot (Polska) 237,2 (90,5 i 95); 6. S. Kraft (Austria) 236,4 (87,5 i 85); 7. P. Prevc (Słowenia) 235,6 (88 i 85,5); 8. M. Hayboeck (Austria) 232,6 (86 i 85); 9. A. Lanisek (Słowenia) 232,4 (84 i 85,5); 10. Y. Sato (Japonia) 231,3 (85,5 i 85,5);...13. K. Stoch 230,0 (87 i 83,5); 24. J. Wolny 224,1 (85,5 i 83,5); 43. P. Wąsek (wszyscy Polska) 99,3 (79,5).

> Klasyfikacja FIS Grand Prix: 1. Sato 270 pkt.; 2. Kubacki 260; 3. T. Zajc (Słowenia) 236; 4. N. Nakamura 225; 4. K. Sato 213; 6. R. Kobayashi (wszyscy Japonia) 211; ...10. Żyła 145; 13. Stoch 132; 18. Kot 108; 24. Wolny 84.

Jeśli to był test nowinek sprzętowych w kadrze Michala Doležala (wskazywały na nie np. nowe białe buty kilku polskich skoczków), to raczej się udał, jeśli tylko rutynowy sprawdzian formy na igielicie małej austriackiej skoczni, na niespełna dwa miesiące przed startem Pucharu Świata, to też było dobrze.

Oglądający mieli co podziwiać, nawet próby (głównie polskie) zakończone lądowaniem poza granicą 90 m, do tego kolejność po pierwszej serii: pierwszy Kubacki, drugi Kot, trzeci Żyła (plus te buty...) – dawała rywalom do myślenia, może niektórych postraszyła.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
szachy
Radosław Wojtaszek: Szachy bez Rosji niczego nie tracą
szachy
Radosław Wojtaszek wraca do formy. Arcymistrz najlepszy w Katowicach
Szachy
Święto szachów i hitowe transfery w Katowicach
Inne sporty
Magnus Carlsen wraca do Polski. Będzie gwiazdą turnieju w Warszawie
Inne sporty
Rosjanie i Białorusini na igrzyskach w Paryżu. Jak umiera olimpijski ruch oporu
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił