Aktualizacja: 18.05.2025 14:19 Publikacja: 24.09.2024 04:30
Brytyjczyk Daniel Dubois (z prawej) unika ciosu Brytyjczyka Anthony'ego Joshuy podczas walki bokserskiej w wadze ciężkiej o tytuł mistrza świata IBF na stadionie Wembley w Londynie
Foto: AFP/Adrian Dennis
A przecież w ringu było dwóch Anglików, Anthony Joshua, były mistrz najcięższej kategorii, i Daniel Dubois, aktualny czempion organizacji IBF. 27-letni Dubois mistrzowski pas dostał w prezencie, gdy oddał go posiadacz wszystkich tytułów, Oleksandr Usyk. Młodszy z Anglików musiał więc potwierdzić na Wembley, że na niego zasługuje.
Niewielu na niego stawiało, ale on udowodnił wszystkim, jak bardzo się mylą. Joshua był liczony w rundach pierwszej, trzeciej i czwartej, by ostatecznie zostać znokautowanym w piątej. To jego druga porażka przez nokaut, pierwszym, który go zatrzymał, był Andy Ruiz, pięć lat temu w Nowym Jorku. W rewanżu lepszy był Joshua i ponownie został mistrzem trzech organizacji, ale długo się tymi tytułami nie nacieszył – odebrał mu je Usyk, wygrywając dwukrotnie na punkty.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze...
Sobotni wieczór w Rijadzie ma być wyjątkowy. Siedem walk o mistrzostwo świata to zapowiedź widowiska, jakiego je...
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Największe walki pięściarskie nie toczą się już w Las Vegas, Nowym Jorku czy Londynie. Nową stolicą zawodowego b...
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie po raz drugi Tysona Fury’ego i znów udowodnił, że jest królem wagi ciężkiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas