Aktualizacja: 19.05.2025 10:42 Publikacja: 30.10.2023 03:00
Foto: AFP
Potwierdza to decyzja sędziów. Ed Garner punktował 95:94 dla Ngannou, natomiast Alan Grebs (95:94) i Juan Carlos Pelayo (96:93) widzieli wygraną Fury’ego, który utrzymał tym samym tytuł „mistrza linearnego”. Komputerowe statystyki potwierdziły, że to Ngannou wyprowadził więcej ciosów (231 do 223). Fury bił jednak celniej (71 do 59), ale to Francis był lepszy w doprowadzeniu do celu tzw. power punches (37 do 32). Kameruńczyk dominował także pod względem celnych uderzeń na korpus (26 do 14).
A przecież wydawało się, że scenariusz tej dziesięciorundowej walki może być tylko jeden. Niepokonany na zawodowych ringach Tyson Fury miał zmiażdżyć byłego mistrza UFC. Nie mieściło się bowiem w głowie, że ktoś taki jak „Król Cyganów” może mieć jakiekolwiek problemy z fachowcem od mieszanych sztuk walki, który debiutuje w boksie.
Sobotnia walka pomiędzy mistrzem wagi ciężkiej i byłym czempionem UFC budzi zainteresowanie, choć jej wynik wyda...
Ukrainiec Ołeksandr Usyk skończył mistrzowski pojedynek z Anglikiem Danielem Dubois w dziewiątej rundzie na ocza...
Stawką walki Ołeksandra Usyka z Danielem Dubois są trzy mistrzowskie pasy wagi ciężkiej należące do Ukraińca. To...
Sensacji nie było. Saul Alvarez pewnie pokonał Jermella Charlo i dalej jest absolutnym mistrzem wagi superśredniej.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas