Tyson Fury - Francis Ngannou: sensacja w Rijadzie była blisko

Tyson Fury został wprawdzie ogłoszony zwycięzcą w walce z debiutującym w boksie Francisem Ngannou, ale sensacyjna porażka mistrza świata wagi ciężkiej wisiała w powietrzu.

Publikacja: 30.10.2023 03:00

Tyson Fury - Francis Ngannou: sensacja w Rijadzie była blisko

Foto: AFP

Potwierdza to decyzja sędziów. Ed Garner punktował 95:94 dla Ngannou, natomiast Alan Grebs (95:94) i Juan Carlos Pelayo (96:93) widzieli wygraną Fury’ego, który utrzymał tym samym tytuł „mistrza linearnego”. Komputerowe statystyki potwierdziły, że to Ngannou wyprowadził więcej ciosów (231 do 223). Fury bił jednak celniej (71 do 59), ale to Francis był lepszy w doprowadzeniu do celu tzw. power punches (37 do 32). Kameruńczyk dominował także pod względem celnych uderzeń na korpus (26 do 14).

A przecież wydawało się, że scenariusz tej dziesięciorundowej walki może być tylko jeden. Niepokonany na zawodowych ringach Tyson Fury miał zmiażdżyć byłego mistrza UFC. Nie mieściło się bowiem w głowie, że ktoś taki jak „Król Cyganów” może mieć jakiekolwiek problemy z fachowcem od mieszanych sztuk walki, który debiutuje w boksie.

Pozostało 83% artykułu

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Boks
Tyson Fury – Francis Ngannou. Cyrk za miliony w Rijadzie
Boks
Ołeksandr Usyk pokazał klasę we Wrocławiu. Daniel Dubois złamany fizycznie i mentalnie
Boks
Walka o mistrzostwo świata wagi ciężkiej. Dubois grozi, a Usyk tylko się uśmiecha
Boks
Saul Alvarez pewnie pokonał Jermella Charlo. Skok na kasę w Las Vegas
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Boks
Imane Khelif odnajduje się w świecie mody