Szeremeta bez szans z Gołowkinem

Kamil Szeremeta nawet przez chwilę nie zagroził Giennadijowi Gołowkinowi, który w Hollywood na Florydzie po raz 21 obronił pas mistrza świata w wadze średniej.

Aktualizacja: 19.12.2020 13:06 Publikacja: 19.12.2020 13:02

Kamil Szeremeta (z lewej) w walce z Giennadijem Gołowkinem

Kamil Szeremeta (z lewej) w walce z Giennadijem Gołowkinem

Foto: AFP

Stawką w tym pojedynku był tytuł IBF, a Szeremeta, mistrz Europy, był obowiązkowym pretendentem. Można więc powiedzieć, że na tę walkę i solidne honorarium (ponad pół miliona dolarów) solidnie sobie zapracował.

Ale trzeba też uczciwie przyznać, że nie miał w tej konfrontacji nic do powiedzenia. Był cztery razy liczony i został poddany po siódmej rundzie. Owszem, pokazał serce do walki, ambicję i charakter, ale to za mało, gdy rywalem jest Gołowkin. Po prostu zabrakło umiejętności i atutów, np. siły ciosu, które mogłyby te braki tuszować i dawać nadzieję.

99 zł za rok czytania RP.PL

O tym jak szybko zmienia się świat. Ameryka z nowym prezydentem. Chiny z własnymi rozwiązaniami AI. Co się dzieje w kraju przed wyborami. Teraz szczególnie warto wiedzieć więcej. Wyjaśniamy, inspirujemy, analizujemy

SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Boks
Walka Ołeksandr Usyk - Tyson Fury. Trylogii nie będzie
Boks
Walka Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym. Scenariuszy jest kilka
Boks
Julia Szeremeta wraca do ringu. Co dalej z jej karierą? Miliony leżą na stole