Aktualizacja: 02.07.2017 22:19 Publikacja: 02.07.2017 19:45
Horn wygrał z Pacquiao jednogłośnie na punkty
Foto: PAP/EPA
51 tysięcy widzów na Suncorp Stadium, atmosfera wielkiego święta i sukces, którego na Antypodach mało kto oczekiwał. 38-letni Pacquiao (59-7-2, 38 KO), jedyny w historii zawodowego boksu mistrz ośmiu kategorii wagowych, stracił w starciu z Hornem (17-0-1, 11 KO) ostatni z należących do niego pasów. Sędziowie punktowali: 117:111, 115:113, 115:113 dla Australijczyka.
Amerykańscy dziennikarze obecni w Brisbane nie pozostawiają na nich za to suchej nitki, twierdząc, że ta decyzja jest niesprawiedliwa, niektórzy uważają, że to oszustwo, a komentujący walkę dla ESPN znany trener Teddy Atlas mówi wprost o korupcji (on sam wypunktował 116:111 dla Pacquiao). Werdykt jest jednak co najwyżej dyskusyjny.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze półciężkiej. Ich trzecia walka to kwestia czasu.
Sobotni wieczór w Rijadzie ma być wyjątkowy. Siedem walk o mistrzostwo świata to zapowiedź widowiska, jakiego jeszcze nie oglądaliśmy.
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Największe walki pięściarskie nie toczą się już w Las Vegas, Nowym Jorku czy Londynie. Nową stolicą zawodowego boksu został Rijad.
Przesłanki i czynniki efektywnego wdrażania projektów OZE przez JST uwzględniające kwestie ekonomiczne, środowiskowe i społeczne.
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie po raz drugi Tysona Fury’ego i znów udowodnił, że jest królem wagi ciężkiej.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Nie żyje amerykański pięściarz, dwukrotny zawodowy mistrz świata wagi ciężkiej i mistrz olimpijski z 1968 roku z Meksyku. Był jedną z najbardziej rozpoznawalnych postaci w świecie boksu. Miał 76 lat.
Kierowany przez Karola Nawrockiego Instytut Pamięci Narodowej współorganizował imprezę, której patronem medialnym był jawnie neofaszystowski portal – dowiedziała się „Rzeczpospolita”. – Nie odpowiadamy za dobór patronów medialnych – twierdzi IPN, jednak to nie pierwszy taki przypadek.
Dmitrij Biwoł pokonał w rewanżu Artura Bietierbijewa i teraz do niego należą wszystkie mistrzowskie pasy w wadze półciężkiej. Ich trzecia walka to kwestia czasu.
Sobotni wieczór w Rijadzie ma być wyjątkowy. Siedem walk o mistrzostwo świata to zapowiedź widowiska, jakiego jeszcze nie oglądaliśmy.
Wpływy Umara Kremlowa to wciąż największa przeszkoda dla powrotu boksu na igrzyska olimpijskie
Tyson Fury, czyli samozwańczy Król Cyganów i były już mistrz świata wagi ciężkiej, kończy karierę. Nie brakuje jednak głosów, że wkrótce wróci.
Największe walki pięściarskie nie toczą się już w Las Vegas, Nowym Jorku czy Londynie. Nową stolicą zawodowego boksu został Rijad.
Ołeksandr Usyk pokonał w Rijadzie po raz drugi Tysona Fury’ego i znów udowodnił, że jest królem wagi ciężkiej.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas