Wilder pokonał Stiverne'a w pierwszej rundzie i zachował tytuł WBC

Deontay Wilder znokautował w Nowym Jorku Bermanea Stivernea w pierwszej rundzie. Teraz chce walki z Anthony Joshuą.

Aktualizacja: 05.11.2017 14:04 Publikacja: 05.11.2017 09:31

Foto: AFP

Statystyki są dla urodzonego na Haiti mieszkańca Las Vegas bezlitosne. Do chwili przerwania pojedynku wyprowadził tylko cztery ciosy, nie trafiając żadnego.

Broniący mistrzowskiego pasa organizacji WBC, 32 letni Deontay Wilder zadał 39 uderzeń, z tego 15 celnych.

Czempion z Alabamy zrobił to co obiecywał, ta walka w niczym nie przypominała tej sprzed blisko trzech lat, gdy zmierzyli się po raz pierwszy. Wtedy siedem lat starszy Stiverne był mistrzem i bronił pasa. Przegrał wyraźnie na punkty, ale walczył do końca. Do dziś jest jedynym, który  wytrzymał z „Brązowym bombardierem” pełne 12 rund. Pozostałych 38 rywali, w tym Artura Szpilkę, Wilder znokautował.

W Barclays Center na Brooklynie tak naprawdę walki nie było, mistrz zdemolował nieaktywnego od dwóch lat, i nieprzygotowanego pretendenta w 2,59 min. Egzekucję obejrzało 10,924 widzów i wielu z nich wciąż nie ma wyrobionego zdania o Wilderze.

Jest prawdziwym atletą, to fakt. Mierzy 201 cm, ma ogromny zasięg ramion i chyba najmocniejsze, pojedyncze uderzenie w wadze ciężkiej, ale jakość jego przeciwników budzi wątpliwości.

Gdyby doszło do walki z Luisem Ortizem, wiedzielibyśmy o nim więcej, ale Kubańczyka złapano na dopingu i zastąpił go Stiverne, który czterdzieści sekund przed gongiem kończącym pierwszą rundę padł po prawym prostym Wildera. Chwilę później leżał na deskach po prawym zamachowym, choć ten nie doszedł czysto celu. Na koniec mistrz poczęstował pretendenta kombinacją czterech ciosów, po których Stiverne raz jeszcze wylądował na macie ringu, a sędzia Arthur Mercante zasłaniał go własnym ciałem.

Znokautowany Bermane Stiverne, choć nie zadał żadnego celnego ciosu zarobił 506250 dolarów. Zwycięzca ma zapewnione 1,4 mln USD i teraz chce walczyć z Anthonym Joshuą, mistrzem organizacji IBF i WBA. Anglik tydzień temu pokonał w dziesiątej rundzie Carlosa Takama na oczach 78 tysięcy widzów na Principality Stadium w Cardiff.

Wydaje się, że najwcześniejszej do takiego pojedynku dojdzie latem przyszłego roku. I raczej na Wyspach Brytyjskich. Najlepsze miejsce na taki hit, to stadion Wembley.

Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Boks
Walka Ołeksandr Usyk - Tyson Fury. Trylogii nie będzie
Boks
Walka Ołeksandra Usyka z Tysonem Furym. Scenariuszy jest kilka
Boks
Julia Szeremeta wraca do ringu. Co dalej z jej karierą? Miliony leżą na stole
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Boks
Imane Khelif odnajduje się w świecie mody
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay