Krzysztof Głowacki znokautowany. Skandal na ringu w Rydze

Krzysztof Głowacki w kontrowersyjnych okolicznościach przegrał po nokaucie w trzeciej rundzie walkę z Łotyszem Mairisem Briedisem. Stawką pojedynku był pas WBO.

Aktualizacja: 16.06.2019 07:32 Publikacja: 16.06.2019 07:22

Krzysztof Głowacki znokautowany. Skandal na ringu w Rydze

Foto: stock.adobe.com

zew

Wynik walki oznacza, że Krzysztof Głowacki nie awansował do finału turnieju World Boxing Super Series w kategorii junior ciężkiej oraz stracił szansę na pas mistrza świata WBO, który powędrował do Mairisa Briedisa. Jak pisze Onet, walka Polaka z Łotyszem zakończyła się w "okolicznościach ocierających się o skandal".

Pierwsza runda upłynęła spokojnie. W drugiej Polak zadał Łotyszowi cios na tył głowy. Briedis odpowiedział, uderzając Głowackiego łokciem w skroń. Polak padł na deski. Nie był liczony, bo cios nie był czysty. Zamroczony uderzeniem polski bokser nie był w stanie kontynuować walki na swym normalnym poziomie. Mairis Briedis rzucił się do ataku i po chwili Krzysztof Głowacki znów znalazł się na deskach. Do nokdaunu doszło po gongu kończącym rundę, którego nie usłyszał sędzia ringowy. Na początku trzeciej rundy Polak został znokautowany i przegrał walkę.

Złap mikołajkową okazję!

Czytaj dalej RP.PL.
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Boks
Julia Szeremeta wraca do ringu. Co dalej z jej karierą? Miliony leżą na stole
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Boks
Imane Khelif odnajduje się w świecie mody
Boks
Życie po nokaucie. Anthony Joshua nie zamierza kończyć kariery
Boks
Ołeksandr Usyk w kajdankach na lotnisku w Krakowie. „Działaliśmy zgodnie z procedurą”
Materiał Promocyjny
Świąteczne prezenty, które doceniają pracowników – i które pracownicy docenią
Boks
Ukraiński mistrz świata w boksie zatrzymany na lotnisku w Krakowie