Reklama

W sobotę w Las Vegas walka Giennadij Gołowkin i Saúl Álvarez

W sobotę w Las Vegas nie medialny cyrk, tylko prawdziwa walka roku: w wadze średniej zmierzą się Kazach Giennadij Gołowkin i Saúl Álvarez z Meksyku.

Aktualizacja: 13.09.2017 14:35 Publikacja: 12.09.2017 20:07

Od lewej: Saul Alvarez, jego promotor Oscar de la Hoya i Giennadij Gołowkin

Od lewej: Saul Alvarez, jego promotor Oscar de la Hoya i Giennadij Gołowkin

Foto: AFP

Jeszcze niedawno wydawało się, że nigdy do niej nie dojdzie, że Óscar de la Hoya, promotor Álvareza (49-1-1, 34 KO), nie zaryzykuje porażki swojego najcenniejszego zawodnika. Gołowkin na zawodowych ringach nokautował przecież jednego rywala po drugim, Álvarezowi nie dawano szans, bo kilka swoich pojedynków wygrał z trudem, a w starciu z Floydem Mayweatherem Jr został zwyczajnie obnażony.

35-letni Kazach jest sporo starszy i ma piękną amatorską kartę. Był mistrzem świata, walczył z finale olimpijskiego turnieju w Atenach (2004). Pojedynek o złoto przegrał wtedy z Rosjaninem Gajdarbekiem Gajdarbekowem, ale pokazał talent, który wróżył wielkie wygrane na zawodowych ringach.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się świat i Polska. Jak wygląda nowa rzeczywistość polityczna po wyborach prezydenckich. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Czytaj, to co ważne.

Reklama
Boks
Ołeksandr Usyk wciąż niepokonany, prezydent Zełenski mu dziękuje. Kiedy kolejna walka?
Boks
Janusz Pindera: Biwoł - Bietierbijew. Czas na trylogię, też w Rijadzie
Boks
Siedem walk o mistrzostwo świata. Gala, jakiej nie było
SPORT I POLITYKA
Gangster z Sierpuchowa wciąż rządzi boksem. Dlaczego świat popiera oligarchę Putina?
Boks
Miliony na ringu. Arabia Saudyjska kupiła światowy boks
Reklama
Reklama