Z kolei w 51 minucie dośrodkować w angielskie pole karne próbował Forsberg, ale wyszedł mu z tego centrostrzał - w dodatku centrostrzał niecelny.
W 52 minucie po rzucie wolnym z lewej strony pola karnego znów pod bramką Olsena najwyżej wyszedł w powietrze Maguire, który zagrał piłkę do Sterlinga, a ten - bez powodzenia - próbował uderzenia przewrotką. Chwilę później ten sam Sterling dobrze wyszedł do prostopadłego podania, dośrodkował z boku pola karnego szukając wbiegającego tam Kane'a, ale ten ostatni został uprzedzony przez obrońców. Minęło kilkadziesiąt sekund i Kane znów posłał w bój Sterlinga, ale znów skończyło się tylko na strachu dla Szwedów.
Oblężenie szwedzkiej brami trwało - i w końcu zakończyło się golem. Najpierw z lewej strony pole karnego przed pole karne do Jesse Lingarda zagrał Young, Lingard próbował strzału z dystansu, ale został zablokowany. Do piłki dopadł jednak Trippier, znów zagrał do Lingarda - ten tym razem fantastycznie wrzucił piłkę na piąty metr, a tam był już Dele Alli, który głową pokonał Olsena. 2:0 dla Anglii! z 11 goli na mundialu - Anglia strzeliła po stałych fragmentach gry aż 9.
Chwilę później mogło i powinno być 1:2 - ale znów swoją klasę zademonstrował Pickford. Akcja zaczęła się po prawej stronie, posłaną w pole karne piłkę Berg ładnie zagrał piętką do Claessona, a ten stanął oko w oko z Pickfordem, ale bramkarz Anglików odbił piłkę. Szwedzi próbowali jeszcze dobijać - ale wtedy na drodze piłki stanął Henderson.
A w 65 minucie mogło być już 0:3. Znów stały fragment gry - tym razem rzut rożny - wrzutka Trippiera w pole karne, tam piłka odbiła się od Kane'a, doszło do zamieszania, w pewnym momencie wzdłuż bramki zagrał piłkę głową Henderson w taki sposób, że ta trafiła pod nogi wbiegającego z lewej strony pole karnego Maguire'a. Obrońca Leicester nie namyślając się wiele potężnie uderzył na bramkę, ale strzał był bardzo niecelny.
Kolejne minuty to dalsze ataki Anglików. Zdobyty gol ożywił Dele Allego, który najpierw próbował strzelać z linii pola karnego (został zablokowany), a potem groźnie wrzucał piłkę w pole karne.