Były światowy numer jeden nie grał od lipca, kiedy został wyeliminowany w ćwierćfinale Wimbledonu. Problem z kontuzją sprawił, że Szkot musiał zrezygnować z turnieju Australian Open, który rozpocznie się 15 stycznia.
- Jeszcze nie skończyłem grać w tenisa. Zamierzam ponownie konkurować na najwyższym poziomie - zapowiedział. Dodał, że jest bardzo optymistycznie nastawiony co do przyszłości.
Murray, trzykrotny zdobywca Wielkiego Szlema, wierzy, że jeśli uda mu się powrócić do 95 proc. formy sprzed kontuzji, będzie to wystarczyło, by ponownie grac na najwyższym poziomie. Ma nadzieję, że za siedem do ośmiu tygodni będzie mógł już rozpocząć spokojne treningi na korcie.
- Moim planem jest powrót do gry w sezonie trawiastym - potencjalnie wcześniej - ale na pewno nie będę się spieszyć - powiedział. - Chcę wiedzieć, że kiedy wrócę, będę naprawdę gotowy - dodał.
Murray zapowiedział, że nie zamierza angażować się w taką liczbę turniejów jak kiedyś. - Będę grał przy ograniczonym harmonogramie, a następnie skupiał się bardziej na wygrywaniu ważnych wydarzeń u dużych turniejów, a nie na osiąganiu określonych celów rankingowych - stwierdził.