Wielkoszlemowej formy jeszcze u Polek nie widać. Rywalką Magdy Linette (35. WTA) była Wiera Zwonariowa (270. WTA), kiedyś nr 2 na świecie, mistrzyni wielu turniejów, ale od paru lat grająca raczej jak cień swej dawnej sławy. Rosjanka zaczęła mecz z Polką jak wiele innych w poprzednim roku, przegrała gładko 1:6, lecz od stanu 4:3 w drugim secie, gdy przełamała serwis Linette, zaczęła niekiedy przypominać tamtą dawną, nieustępliwą Wierę.
Polka bardzo jej jednak pomogla. W drugiej części meczu przegrała szybko dziewięć gemów, wygrała tylko jeden. Końcowy wynik: 1:6, 6:3, 6:1 dla Rosjanki. Pani Magda trochę z przymusu mieszkała i trenowała ostatnio w USA, startowała nieco wcześniej w mniejszym turnieju WTA w Lexington, tam wygrała jeden mecz.