US Open. Nie dać się paraliżowi

Trzeba podziwiać to, jak gra w Nowym Jorku Wiktoria Azarenka. Wydaje się odmieniona, z dawnej dzikości serca został tylko jęk przy odbiciu piłki. Poza tym są luz i uśmiech.

Publikacja: 10.09.2020 21:00

Wiktoria Azarenka

Wiktoria Azarenka

Foto: AFP

Na tę nową Azarenkę patrzy się z przyjemnością. W ćwierćfinale Białorusinka potwierdziła, że jest w formie pozwalającej na najśmielsze marzenia, nawet w Wielkim Szlemie. Spotkanie z Elise Mertens było pokazem jej mocy (6:1, 6:0), Belgijka ani razu nie wygrała swojego podania, a przy drugim serwisie zdobyła tylko 4 punkty.

Azarenka wygrywa jak na paradzie, a Serena Williams każdy sukces musi wyrywać rywalce po długiej walce z nią i ze sobą. Mecze z Greczynką Marią Sakkari i w ćwierćfinale z rewelacją turnieju, grająca w zawodowej imprezie pierwszy raz od trzech lat Cwetaną Pironkową, były dla Sereny drogą przez mękę.

Czytaj więcej, wiedz więcej!
Rok dostępu za 99 zł.

Tylko teraz! RP.PL i NEXTO.PL razem w pakiecie!
Co zyskasz kupując subskrypcję?
- możliwość zakupu tysięcy ebooków i audiobooków w super cenach (-40% i więcej!)
- dostęp do treści RP.PL oraz magazynu PLUS MINUS.
Tenis
Przepełniony kalendarz, brak czasu na życie prywatne, nocne kontrole. Tenis potrzebuje reform
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu