Polska tenisistka zagra teraz z Rosjanką Dinarą Safiną (15. WTA) lub Amerykanką Ashley Harkleroad (73. ).
Mecz z Chinką Peng, byłą uczennicą świetnego niegdyś amerykańskiego tenisisty Michaela Changa, był kolejną lekcją cierpliwości dla Radwańskiej. Zaczęła dobrze, wygrała pierwszego seta dopiero po 47 minutach, ale wydawało się, że kontroluje spotkanie.
Chinka odrobiła straty szybciej, niż można było się spodziewać. Początek decydującego seta znów przyniósł przewagę tenisistki z Krakowa, prowadziła 2:0, ale zmiany wyniku były szybsze. Shuai Peng jeszcze raz wyrównała, trzymała się do stanu 3:3 i dopiero wtedy, po dwóch godzinach walki, przegrała.
Od 1/8 finału nie ma już łatwych rywalek. Z Safiną i Harkleroad Radwańska jeszcze nie grała, ranking podpowiada, że zmierzy się raczej z Rosjanką.
W turnieju nie ma już Amelie Mauresmo. Francuzka przegrała z Aloną Bondarenko 1:6, 2:6.