Nadal znów pokonał Federera

Masters w Monte Carlo. Jeśli korty ziemne w Monako, to tylko Rafael Nadal. Hiszpan wygrał finał ze Szwajcarem 7:5, 7:5. Podobnie było rok i dwa lata temu

Aktualizacja: 28.04.2008 11:52 Publikacja: 28.04.2008 02:02

Nadal znów pokonał Federera

Foto: Reuters

Czwarty rok mija od chwili, gdy Nadal rozpoczął serię sukcesów w Monte Carlo i ich końca nie widać. Trzeci z kolei finał miał tych samych uczestników i Roger Federer wciąż nie znajduje przepisu na wygranie z wielkim rywalem w księstwie Grimaldich.

Jak niemal zawsze w meczu tych dwóch tenisistów niewiele można było wyczytać z pierwszych wymian. Szwajcar na pewno był bojowy, tak bojowy, że w końcu przełamał serwis Hiszpana i objął prowadzenie 4:3. Spowodował tyle, że Nadal zacisnął mocniej zęby, jeszcze szybciej i dokładniej zaczął odbijać piłki. Federer nie mógł już liczyć na swój forhend, kilka razy popełnił błędy przy atakach wolejowych. Początek drugiego seta wyglądał jednak jeszcze lepiej dla szwajcarskiego mistrza. Prowadzenie 4:0 zapowiadało przedłużenie emocji, ale Nadal nie uległ chwilowej słabości. Obronił piątego gema, potem wyrównał na 4:4 także dzięki odrobinie szczęścia – piłki ocierały się o taśmę i parę razy zmyliły rywala. Kilkanaście minut po tej udanej pogoni nie zmarnował pierwszej okazji do wygrania meczu.

Hiszpan wciąż jest najlepszym tenisistą na ceglanej mączce. Na tej nawierzchni wygrał z Federerem siódmy mecz z ośmiu. Ogólny bilans poprawił na 9-6, trzeba też pamiętać, że wygrał ze Szwajcarem pokazówkę, podczas której pół kortu było pokryte trawą i pół mączką.

W Monte Carlo Nadal przeszedł do historii, cztery razy nie zwyciężał tam nikt, a próbowali wszyscy wielcy. Ostatni mecz przegrał w 2005 roku w trzeciej rundzie z Argentyńczykiem Guillermo Corią, ostatniego seta stracił w finale 2006 roku z Federerem. Następne emocje z Nadalem od 5 maja w kolejnym turnieju Masters ATP w Rzymie.

Monte Carlo. Turniej ATP Masters Series (2,27 mln euro). 1/2 finału: R. Federer (Szwajcaria, 1) – N. Djoković (Serbia, 3) 6:3, 3:2, krecz; R. Nadal (Hiszpania, 2) – N. Dawydienko (Rosja, 4) 6:3, 6:2.Finał: Nadal – Federer 7:5, 7:5.

Rafael Nadal (Hiszpania) - 4 (2005, 2006, 2007, 2008)

Thomas Muster (Austria) - 3 (1992, 1995, 1996)

Bjorn Borg (Szwecja) - 3 (1977, 1979, 1980)

Ilie Nastase (Rumunia) - 3 (1971, 1972, 1973)

gaw

Masz pytanie, wyślij e-mail do autora k.rawa@rp.pl

Czwarty rok mija od chwili, gdy Nadal rozpoczął serię sukcesów w Monte Carlo i ich końca nie widać. Trzeci z kolei finał miał tych samych uczestników i Roger Federer wciąż nie znajduje przepisu na wygranie z wielkim rywalem w księstwie Grimaldich.

Jak niemal zawsze w meczu tych dwóch tenisistów niewiele można było wyczytać z pierwszych wymian. Szwajcar na pewno był bojowy, tak bojowy, że w końcu przełamał serwis Hiszpana i objął prowadzenie 4:3. Spowodował tyle, że Nadal zacisnął mocniej zęby, jeszcze szybciej i dokładniej zaczął odbijać piłki. Federer nie mógł już liczyć na swój forhend, kilka razy popełnił błędy przy atakach wolejowych. Początek drugiego seta wyglądał jednak jeszcze lepiej dla szwajcarskiego mistrza. Prowadzenie 4:0 zapowiadało przedłużenie emocji, ale Nadal nie uległ chwilowej słabości. Obronił piątego gema, potem wyrównał na 4:4 także dzięki odrobinie szczęścia – piłki ocierały się o taśmę i parę razy zmyliły rywala. Kilkanaście minut po tej udanej pogoni nie zmarnował pierwszej okazji do wygrania meczu.

Tenis
Iga Świątek na najwyższych obrotach. Polska w półfinale United Cup
Materiał Promocyjny
Jak przez ćwierć wieku zmieniał się rynek leasingu
Tenis
United Cup. Duet Iga Świątek – Hubert Hurkacz zapewnił awans
Tenis
Długi i ciężki mecz Polski na początek United Cup
Tenis
Kamil Majchrzak: Ja musiałem zaczynać od zera
Materiał Promocyjny
5G – przepis na rozwój twojej firmy i miejscowości
Tenis
Mistrz Wimbledonu zawieszony. Kolejny taki przypadek w tenisie
Materiał Promocyjny
Nowości dla przedsiębiorców w aplikacji PeoPay