Wyniki turnieju WTA w Hobart każą przyzwyczajać się do miłej myśli, że może już niedługo będziemy emocjonować się grą dwóch sióstr Radwańskich z pierwszej setki rankingu światowego. Urszula po efektownym przejściu eliminacji pokonała w pierwszej rundzie 3:6, 7:6 (7-3), 7:5 Aleksandrę Wozniak, nadzieję tenisa Kanady, także córkę polskich rodziców.
Urszula Radwańska, dziś 127. na świecie, wygrała z nr. 34. Potrzebowała na zwycięstwo ponad dwóch godzin. Ten sukces wart jest 30 punktów, czyli mniej więcej tyle, by awansować o siedem – osiem miejsc.
Wozniak była rozstawiona z numerem 6, więc wygrana dała Polce teoretycznie słabszą rywalkę w drugiej rundzie. Jest nią 26-letnia Węgierka Melinda Czink (100. WTA), która jeszcze nie podbiła tenisowego świata. Rok po roku stuka do drzwi pierwszej setki, tylko czasem jej się udaje. Od wielu lat mieszka w USA, przeszła sportową drogę z Budapesztu przez Florydę, Nowy Jork do Los Angeles. Radwańska i Czink jeszcze ze sobą nie grały, są z innego pokolenia, w Hobart łączy je to, że obie wygrały eliminacje. W turnieju na Tasmanii nie ma już pięciu z ósemki rozstawionych. Szanse takich jak Urszula rosną.
Starsza z sióstr Radwańskich rok temu w Hobart odpadła w pierwszej rundzie, ale potem w Australian Open dopiero w ćwierćfinale przegrała z Danielą Hantuchovą. Tym razem najlepsza z Polek sezon zaczęła lepiej w większym turnieju w Sydney. Po niedzielnym meczu w poniedziałek tylko trenowała i poznała rywalkę w następnej rundzie. Los chciał, by była to Hantuchova. Na razie są na remis. Słowaczka to obecnie nr 21 na świecie, do dawnych dobrych czasów jeszcze nie wróciła.
Agnieszka Radwańska zgłosiła się także do debla, gra z Marią Kirilenko, na początek przeciw Anabel Medinie Garrigues i Virginii Ruano Pascual.Na polskie brawa w Sydney zasłużył debel Fyrstenberg i Matkowski. Finaliści Masters 2008 zostali rozstawieni z nr. 4. Pierwszy mecz mieli trudny i długi jak na normy przyspieszonej gry podwójnej. Po godzinie i 34 minutach wygrali 4:6, 7:6 (7-2), 10-2 z Brytyjczykiem Jamiem Murrayem i Serbem Dusanem Vemiciem. Dziś poznają kolejnych rywali.