Wszędzie było gorąco

W ćwierćfinale grupy światowej Niemcy zagrają z Hiszpanią, Czechy z Argentyną, Izrael z Rosją i Chorwacja z USA

Aktualizacja: 08.03.2009 22:45 Publikacja: 08.03.2009 22:35

Rafael Nadal wygrał 12 kolejny mecz Pucharu Davisa, przegrał tylko raz, w debiucie z Jirim Novakiem

Rafael Nadal wygrał 12 kolejny mecz Pucharu Davisa, przegrał tylko raz, w debiucie z Jirim Novakiem w 2004 roku.

Foto: AFP

Osiem meczów, prawie w każdym ładunek emocji, który wystarczyłby na mały turniej ATP. Najgoręcej było w Malmoe, jedna pięciosetówka goniła drugą, w końcu Izrael pokonał Szwecję. Odpadła Francja, w Ostrawie zawiódł lider drużyny Gilles Simon.

Rafael Nadal pewnie poprowadził Hiszpanię do zwycięstwa nad Serbią z Novakiem Djokoviciem w składzie. Argentyńczycy nie mieli kłopotów z Holandią, Chorwaci z Chile. Szwajcarzy bez Rogera Federera nie dali rady USA.

[srodtytul]Za zamkniętymi drzwiami[/srodtytul]

Największy zawód sprawili swoim kibicom tenisiści Szwecji. Siedmiokrotni zdobywcy Pucharu Davisa przegrali 2:3 z Izraelem. Ze względów bezpieczeństwa do hali w Malmoe nie wpuszczono publiczności. Tę decyzję ostro skrytykowała

Międzynarodowa Federacja Tenisowa (ITF), podobne zdanie mieli także tenisiści Izraela. Organizatorzy twierdzili, że zagrożenie jest duże. W sobotę za strzeżonym ogrodzeniem Baltic Hall w Malmoe przeciw udziałowi Izraela w rozgrywkach protestowało ok. 6 tysięcy osób. Decydujące mecze w niedzielę oglądało tylko około 400 osób – przedstawiciele mediów, sponsorzy i trochę gości specjalnych. Długo czekali na rozstrzygnięcie. Najpierw Dudi Sela wygrał pięciosetowy mecz z byłym mistrzem Australian Open Thomasem Johanssonem i wyrównał stan spotkania na 2-2.

Szwed wrócił na korty tydzień wcześniej po czteromiesięcznej przerwie. Nie miał kondycji na tak długi mecz, zaczął także odczuwać ból pleców. Zadecydował piąty pojedynek: Andreas Vinciguerra – Harel Levy. Szwed także nie grał długo w tenisa z powodu przewlekłych kontuzji. Nie miał pewnej ręki, chwile dobrej gry przeplatał ze słabymi. Nerwowy mecz znów dotarł do piątego seta, w którym do stanu 6:6 wciąż trudno było wskazać zwycięzcę. Wygrał 8:6 Levy i Izraelczycy po raz drugi w kronikach Pucharu Davisa zagrają w ćwierćfinale, pierwszy był w 1987 roku. Ich rywalami będę Rosjanie.

[b]• Szwecja – Izrael 2:3[/b] (Malmoe, hala, kort dywanowy) Th. Johansson – H. Levy 6:7 (3-7), 6:4, 7:5, 4:6, 8:6; A. Vinciguerra – D. Sela 6:4, 3:6, 6:3, 3:6, 9:11; S. Aspelin, R. Lindstedt – A. Hadad, A. Ram 6:4, 1:6, 7:6 (7-4), 6:4; Johansson – Sela 6:3, 1:6, 6:4, 4:6, 2:6; Vinciguerra – Levy 4:6, 6:4, 4:6, 6:3, 6:8.

[srodtytul]Dwa sety nadziei[/srodtytul]

Nikt na nich nie stawiał ale w Sibiu Rumuni mieli jeszcze chwilę nadziei, gdy po dramatycznym sobotnim deblu (pięć setów, trzy tiebreaki) gospodarze zdobyli pierwszy punkt w meczu z Rosją. Nieznani poza swym krajem Marius Copil i Horia Tecau pokonali Marata Safina i Dmitrija Tursunowa – trudno było przewidzieć ten wynik.

Decydujący o awansie Rosji mecz rozegrali w niedzielę Victor Hanescu i Tursunow. Kapitan Rosji Szamil Tarpiszczew nie wysłał na kort Safina i pewnie dość długo żałował swojej decyzji. Rosjanin przegrał dwa pierwsze sety, zebrał się do skutecznej gry niemal w ostatniej chwili. Dał jednak powód, by swego kapitana nazywać mistrzem taktyki i ofiarować mu sportowy mu prezent na 61 urodziny.

– Po przegranych setach uspokoiłem się i dopiero wtedy zacząłem grać lepiej – mówił Tursunow. Brak Nikołaja Dawydienki jednak trochę osłabia Rosjan, na Izrael może wystarczy mocy, ale w półfinale może być trudno.

[b]• Rumunia – Rosja 1:4[/b] (Sibiu, hala, kort dywanowy) V. Crivoi – M. Safin 6:7 (5-7), 4:6, 4:6; V. Hanescu – M. Jużny 4:6, 2:6, 4:6; M. Copil, H. Tecau – T. Gabaszwili, D. Tursunow 4:6, 6:7 (2-7), 7:6 (7-4), 7:6 (7-5), 6:4; Hanescu – Tursunow 6:4, 7:5, 3:6, 4:6, 2:6; Crivoi – Gabaszwili 4:6, 2:6.

[srodtytul]Simon nie pomógł [/srodtytul]

Mecz Czechów z Francuzami rozstrzygnął się w niedzielę po spotkaniu Radka Steponka z Gillesem Simonem, ale duże, może największe znaczenie miał sobotni sukces debla Stepanek, Berdych nad parą Michael Llodra i Richard Gasquet.

Dwa zwycięstwa Jo-Wilfrieda Tsongi nie wystarczyły do końcowego sukcesu. Simon, nr 6 na świecie wygrał łącznie w singlu tylko jednego seta. Czesi mają przed sobą mecz z Argentyną u siebie i jeśli Argentyna nie powoła Davida Nalbandiana i Juana Martina del Potro, będą faworytami.

Od 1980 roku nie zdobyli wprawdzie Pucharu Davisa, ale i obecnie od czasu do czasu zdarzają się im zwycięstwa w grupie światowej nad USA czy Hiszpanią.

[b] • Czechy – Francja 3:2 [/b](Ostrawa, hala, kort dywanowy) T. Berdych – G. Simon 7:6 (7-3), 4:6, 7:6 (7-2), 6:3; R. Stepanek – J. W. Tsonga 5:7, 2:6, 6:7 (1-7; Berdych, Stepanek – R. Gasquet, M. Llodra 6:3, 1:6, 6:4, 6:2; Stepanek – Simon 7:6 (7-2), 6:3, 7:6 (7-0); J. Hernych – Tsonga 2:6, 7:6 (7-5), 6:7 (0-7).

[srodtytul] Kibice nie przyszli [/srodtytul]

Nawet bez trójki najlepszych tenisistów w kraju Argentyna pokonała łatwo Holandię. Na kortach ziemnych w Buenos Aires talent byłego mistrza Wimbledonu juniorów Thiemo de Bakkera nie miał znaczenia.

Ubiegłoroczni finaliści Pucharu Davisa na kolejny mecz z Czechami jednak chyba się wzmocnią. Porażka z Hiszpanią jeszcze boli kibiców i na meczu z Holendrami nie było ich wielu, bilety kupiło 1000, zostało 13 tysięcy wolnych miejsc.

[b]• Argentyna – Holandia 5:0[/b] (Buenos Aires, kort ziemny) J. I. Chela – J. Huta Galung 6:2, 2:6, 6:2, 6:7 (4-7), 6:2; J. Monaco – T. de Bakker 6:1, 6:2, 7:6 (7-1); L. Arnold-Ker, M. Vassallo-Arguello – Huta Galung, R. Wassen 6:4, 7:5, 6:3; Vassallo-Arguello – M. Middelkoop 6:2, 6:4; Chela – de Bakker 7:5, 6:2.

[srodtytul]Nadal zrobił swoje[/srodtytul]

Mecz Hiszpania – Serbia zaczął się w sobotę, gdyż w Benidorm w czwartek przeszła gwałtowna burza, bardzo silny wiatr naruszył m.in. metalową konstrukcję trybun i trzeba było naprawić szkody. Opóźnienie nie zmniejszyło bojowości Hiszpanów.

Najpierw David Ferrer pokonał Novaka Djokovicia, potem Rafael Nadal nie dał szans Janko Tipsareviciowi i można było spokojnie myśleć o awansie. Wprawdzie przegrany debel kazał czekać z rozstrzygnięciem do niedzieli, ale znów Nadal zrobił swoje, oddał Djokoviciowi tylko dziewięć gemów. Hiszpan wygrał 12 kolejny mecz Pucharu Davisa, przegrał tylko raz, w debiucie z Jirim Novakiem w 2004 roku. Następny mecz – z Niemcami – także odbędzie się w Hiszpanii.

[b]• Hiszpania – Serbia 4:1[/b] (Benidorm, kort ziemny) D. Ferrer – N. Djoković 6:3, 6:3, 7:6 (7-4); R. Nadal – J. Tipsarević 6:1, 6:0, 6:2; F. Lopez, T. Robredo – V. Troicki, N. Zimonjić 6:7 (5-7), 4:6, 6:7 (7-9); Nadal – Djoković 6:4, 6:4, 6:1; Ferrer – V. Troicki 6:0, 6:3.

[srodtytul]Nie myśleć o Hiszpanii [/srodtytul]

Najważniejszy trzeci punkt dla Niemców w spotkaniu z Austriakami wywalczył Nicolas Kiefer, który w niedzielę bez straty seta pokonał Juergena Melzera.

Zwycięzca zagrał po raz pierwszy ważny mecz singlowy po dwumiesięcznej przerwie na leczenie kontuzji. Zastąpił w ostatniej chwili weterana Rainera Schuettlera, który źle zaczął mecz w Garmisch-Partenkirchen: od porażki ze Stefanem Koubkiem.

– To zadziwiające, że można wyjść na kort w wieku 31 lat i tak się bawić – mówił Kiefer. – Z Hiszpanami na wyjeździe nie będzie łatwo, ostatni mecz z nimi w Bremie nam nie wyszedł, więc może lepiej na razie o tym nie myśleć i cieszyć się ze zwycięstwa nad Austrią – dodał.

[b]• Niemcy – Austria 3:2[/b] (Garmisch-Partenkirchen, hala, kort twardy) R. Schuettler – S. Koubek 4:6, 5:7, 7:5, 2:6; P. Kohlschreiber – J. Melzer 6:7 (4-7), 4:6, 6:4, 6:3, 6:3; N. Kiefer, Kohlschreiber – J. Knowle, A. Peya 6:3, 7:6 (8-6), 3:6, 6:4; N. Kiefer – Melzer 7:6 (7-3), 6:4, 6:4; C. Kas – Koubek 2:6, 3:6.

[srodtytul]Teraz Amerykanie[/srodtytul]

Gdy Mario Ancić wygrał bez straty seta pierwszy mecz z Nicolasem Massu, Chorwaci odetchnęli. Zastępujący kontuzjowanego Fernando Gonzaleza drugi singlista chilijski Paul Capdeville nie był w stanie zagrozić gospodarzom.

Mecz był krótki, wynik znany po sobotnim deblu. Teraz do Chorwacji przyjadą Amerykanie i to będzie prawdziwy test umiejętności tenisistów kapitana Gorana Prpicia.

[b]• Chorwacja – Chile 5:0[/b] (Porec, hala, kort twardy) M. Ancić – N. Massu 6:3, 6:3, 7:6 (7-4); M. Cilić – P. Capdeville 6:1, 6:2, 6:1; Ancić, Cilić – Capdeville, Massu 6:3, 6:3, 3:6, 6:4; R. Karanusić – G. Hormazabal 7:5, 6:3; I. Karlović – H. Podlipnik-Castillo 6:3, 7:6 (7-4).

[srodtytul]Rekord frekwencji[/srodtytul]

Po raz 11 Andy Roddick zwyciężył w meczu dającym zwycięstwo drużynie USA. Tym razem zrobił to w spotkaniu ze Szwajcarią, pokonał drugą rakietę tego kraju Stanislasa Wawrinkę.

Bez Rogera Federera taki wynik całego meczu był spodziewany, ale Wawrinka trochę postraszył gospodarzy, gdy na początek zwyciężył w czterech setach Jamesa Blake'a.

W miejscowości Birmingham w stanie Alabama padł rekord frekwencji pierwszej rundy grupy światowej, na trybunach było 15 118 widzów, to także trzeci wynik w historii meczów daviscupowych w USA.

[b]• USA – Szwajcaria 3:1[/b] (Birmingham, hala, kort twardy) J. Blake – S. Wawrinka 6:3, 4:6, 3:6, 6:7 (3-7); A. Roddick – M. Chiudinelli 6:1, 6:3, 7:6 (7-5); B. Bryan, M. Bryan – Wawrinka, Y. Allegro 6:3, 6:4, 3:6, 7:6 (7-2); Roddick – Wawrinka 6:4, 6:4, 6:2.

[srodtytul]Pary 1/4 finału (gospodarze na pierwszym miejscu) [/srodtytul]

[i]10-12 lipca 2009 [/i]

• Czechy – Argentyna (nr 1)

• Chorwacja (5) – USA (4)

• Izrael – Rosja (3)

• Hiszpania (2) – Niemcy (7)

Osiem meczów, prawie w każdym ładunek emocji, który wystarczyłby na mały turniej ATP. Najgoręcej było w Malmoe, jedna pięciosetówka goniła drugą, w końcu Izrael pokonał Szwecję. Odpadła Francja, w Ostrawie zawiódł lider drużyny Gilles Simon.

Rafael Nadal pewnie poprowadził Hiszpanię do zwycięstwa nad Serbią z Novakiem Djokoviciem w składzie. Argentyńczycy nie mieli kłopotów z Holandią, Chorwaci z Chile. Szwajcarzy bez Rogera Federera nie dali rady USA.

Pozostało jeszcze 94% artykułu
Tenis
WTA w Stuttgarcie. Iga Świątek schodzi na ziemię
Tenis
Billie Jean King Cup. Polki bez awansu
Tenis
Billie Jean Cup w Radomiu. Jak wygrać bez Igi Świątek?
Tenis
Katarzyna Kawa w formie tuż przed turniejem w Radomiu
Materiał Partnera
Konieczność transformacji energetycznej i rola samorządów
Tenis
Billie Jean King Cup. Belinda Bencic nie przyjedzie do Radomia