Mariusz Fyrstenberg i Marcin Matkowski nie awansowali w Paryżu do finału, przegrali z Hiszpanami Tommym Robredo i Marcelem Granollersem, ale z hali Bercy i tak odjeżdżali szczęśliwi.

Od jutra będą trenować w Warszawie przed Masters, do którego zakwalifikowali się w swoim stylu: sprintem na finiszu sezonu. Pierwszy raz w finałowym turnieju mistrzów wystąpi trzech Polaków, a Łukasz Kubot nie tylko dostał się do Masters w parze z Oliverem Marachem, ale prawdopodobnie skończy rok w czołowej setce rankingu singla, gdzie Polaka nie było od czasów Wojciecha Fibaka.

Ostatni turniej ATP Tour 2009 wygrał Novak Djoković, pokonując w półfinale Rafaela Nadala (6:2, 6:3), a w finale Gaela Monfilsa (6:2, 5:7, 7:6). Djoković to jedyny tenisista z czołówki – oprócz tych, którzy nie mieli jeszcze zapewnionego awansu do Masters i musieli gonić za punktami – grający do końca sezonu na poważnie. Nie dość, że wygrywał, to jeszcze mówił najrozsądniej o problemie tenisowego kalendarza. Inni tenisiści, z Nadalem na czele, jednego dnia pouczali, że ATP nakłada obciążenia ponad miarę, i przedstawiali zwolnienia lekarskie, a drugiego podpisywali lukratywne umowy na pokazówki.

W Masters w Londynie w singlu zagrają Roger Federer, Nadal, Djoković, Andy Murray, Juan Martin del Potro, Andy Roddick, Nikołaj Dawydienko i Fernando Verdasco.