Stawką będzie awans do Grupy Światowej Pucharu Davisa, w której Polska jeszcze nigdy nie występowała. Przeciwnik naszej drużyny to Australia, jeden z najważniejszych krajów w historii tenisa. Wydarzenie sportowe tej rangi bezspornie zasługuje na to, aby odbyło się w stolicy i mam nadzieję, że prezes Polskiego Związku Tenisowego Jacek Muzolf i pani prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz przyjmą moją propozycję z aprobatą.
Zwracam się do państwa w imieniu własnym oraz w imieniu ludzi od lat pracujących dla rozwoju polskiego tenisa. Jestem z nimi w kontakcie, wielu z nich podpisało mój apel.
Uważamy, że wrześniowy mecz z Australią powinien odbyć się na korcie centralnym Legii. Już w 1928 roku na tym korcie Polska grała w Pucharze Davisa z Danią, a potem toczyła niezapomniane mecze z Anglią, Niemcami, Meksykiem, Szwecją, Brazylią, Włochami.
Na tym korcie występowały najsłynniejsze rakiety świata: Amerykanin Bill Tilden, Francuzi Henri Cochet, Jean Borotra i Jacques Brugnon, Włoch Adriano Panatta, Szwed Bjoern Borg i wielu innych.
Po niedawnym remoncie warszawskie korty wypiękniały i osiągnęły standard gwarantujący rozegranie takiego meczu w dobrych warunkach. Wierzymy więc, że we wrześniu spotkamy się na korcie Legii.